spontanicznie #recenzjeperfum
Parę dni temu w moje ręce wpadł sample set nowej kolekcji Areej Le Dore, coś tam już pobieżnie potestowałem i dziś pora na global kompozycji, która póki co najbardziej mnie zaciekawiła - Cuirtis - pierwszy strzał i mamy piękne słodkie kwiatki, podejrzewam jaśmin ( @Qtafonix nie, nie musisz się go obawiać ( ͡° ͜ʖ ͡°) to przyjemnie podany jaśmin jak choćby w Amouage Reflection Man) ale trwa to moment, bo wchodzi ostry i kwaśny kmin, który kojarzy się z wonią potu. I szczerze to właśnie tego się tu mocno obawiałem na tyle, iż mimo piramida wygląda conajmniej świetnie to do tego składnika miałem ogromny dystans i nawet niechęć, aby silić się poznać Cuirtis. Na szczęście w globalu nie razi i nie trwa długo, bo góra 10 minut; w dodatku łagodzi go ciemna czekolada.
Po otwarciu zapach powoli nabiera pudrowego charakteru za sprawą irysa, uważam że jest tu idealnie podany, choć jak wspomniałem pudrowy to jednak nie kojarząc się kosmetycznie ani szminkowo.
Nagle z ukrycia atakuje zwierzęca ambra? choć widziałem, że tej oficjalnie w składzie nie ma, więc czy to ten bóbr? Ta animalna woń jest przyjemna słonawo-słodka o waniliowym wydźwięku.
Zwierzak pokazał pazury, ale po ok. 15 minutach się wycofuje / transformuje w miękką skórę z wyraźnym retro akcentem, czuć że ta skóra to luksusowy wyrób. Posypana została pudrem z irysa, co więcej ubrudzona smarem / olejem, który dymi; skóra mimo tego charakteryzuje się elegancją i klasą.
Kwiatowy akcent w postaci irysa dopełnia jeszcze przykurzona róża, która delikatnie podbija słodycz oraz vintage charakter, w dodatku dodaje kompozycji jeszcze więcej wyrafinowania i podnosi formalność.
W tle cały czas jest ostrawy kmin, ale typowo przyprawowy, korzenny bez fizjologicznych konotacji.
W bazie wyczuwam oud o dominującym żywiczno-balsamicznym profilu z akcentem drzewnym. Jest bardzo miękki i kremowy na tyle, że powiedziałbym wygładza kompozycję, a nie nadaje jej ostrości czy mocniejszego charakteru, czego mógłbym się spodziewać po oudzie Russian Adama, bardziej kojarzy mi się to ze stylem Ensara.
Podsumowując, jeśli ktoś myśli, że Cuirtis to bestia o mocno zwierzęcym charakterze to uspokoję - nie - wymagający będzie pewnie kmin z otwarcia, a sama animalistyka jest tu moim zdaniem stonowana. Jednak podkreślę, że to dopiero mój pierwszy test globalny i jestem przekonany, że zapach się jeszcze jakoś rozwinie czy zmieni. Pamiętam, że Russian Oud II z czasem też zyskał trochę więcej zwierzęcości, czy tu będzie podobnie?
Dodam jeszcze, że dziś użyłem go w ilości 3 psików i szczerze w globalu wydaje mi się stonowany, pewnie mógłbym jeszcze dorzucić 2, lecz obchodziłem się ostrożnie z atomizerem, bo to pierwszy global, a przy pierwszym teście 1 psik wypełnił pokój na kilka godzin. Trwałość wydaje mi się bez zarzutu, po ok. 6h nawet nie przycichł.
#perfumy
![3f57a79e-dfc8-4dd2-923d-68afc6f99108](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/a8147962e8fb7c1886480b671c9f7414.jpg)