Mam całkiem przestronny balkon w mieszkaniu w bloku i chciałbym go z dziewczyną zaaranżować na taki mały ogród gdzie moglibyśmy posadzić warzywa, może owoce albo jakieś rośliny.
Raczej nie wchodzi w grę zasypanie wszystkiego ziemią, więc zastanawiam się nad tanim rozwiązaniem które pozwoli stworzyć skrzynki/przegrody na odpowiednie rośliny. Tutaj pytanie do Was - jeżeli macie podobne struktury, jak to zrobiliście?
Najlepiej żeby było to coś trwalszego na kilka sezonów, tj. przetrwało przede wszystkim jesień i zimę, bo nie bardzo mam gdzie to trzymać.
W kwestii ogrodnictwa można powiedzieć, że nie mam zielonego pojęcia o uprawach.
Z balkonu chciałbym wydzielić na takie imprezy około 16 metrów. Nie wiem jak się zabrać i od czego zacząć. Po prostu to zostawić na powietrzu czy przykryć czymś w późniejszej fazie? Ziemię pożyczyć z innego zakątka ziemi czy kupić jakąś workową jak do roślin doniczkowych?
#ogrod #balkonowyogrod #ogrodbalkonowy #ogrodnictwo #diy #rosliny #uprawa #rolnictwo
@114011 Donice plastikowe tylko duże albo kalfasy wytrzyma kilka sezonów i ewentualnie można pomalować taką farba ogrodowa do wszystkiego jeśli potrzeba.
@114011 ja we wcześniejszym mieszkaniu robiłem sobie na wymiar takie donice z desek elewacyjnych/boazeryjnych jak na foto. W środku wykładałem folia ogrodowala a całość malowałem impregnatem. A ziemia to już jak chcesz ja z lenistwa kupowałem workowaną
Edit: w nowym mieszkaniu też tak będę robił, ale chyba nie w tym sezonie
@Atarax W drewno bym szedł dopiero jak człowiek będzie pewny, że grzebanie w ziemi i walka z szkodnikami i chorobami go kreci.
@Zielonypomidor to w takim razie plastik
Swego czasu miałem sporo roślin w takich koszach na śmieci z Ikea, ale kurde kosztowały 4 złote a nie 10
@Atarax Ja na tarasie kalfasy 80l i donice 40l. W miarę tanio wyszło chyba dobra ziemia workowania drożej. xD
Oszacuj ile fizycznie ten balkon wogóle może wytrzymać, bo wpadniesz w pasję, nadźgasz roślinek, a potem wpadniesz do sąsiada wraz ze swoim ogródkiem.
@114011 na początek podłużne donice z jakiegoś marketu - są świetne do ziół, rukoli, sałat itp. Na promocjach można czasem dorwać wiadra albo duże donice, które będą nadawały się do większych warzyw (u mnie głównie ostre papryki i pomidorki koktajlowe). Po sezonie wszystko zostaje na balkonie, bo nie mam gdzie tego trzymać. I tak już kilka lat mam je, więc nic im się nie dzieje na mrozie.
Skoro to Wasze początki to nie ma sensu inwestować w jakieś droższe rozwiązania.
Co do wysiewu: robię to w domu i jak trochę podrosną to lecą na balkon. Mój niebieski bawił się w kiełkowanie i robienie sadzonek w oddzielnych specjalnych pojemniczkach ale po jednym sezonie to olał, bo stwierdził, że za dużo roboty - najlepiej prosto do gleby i co ma wyrosnąć to wyrośnie.
I warto dużo ziół sadzić - małe sadzonki już od maja można kupić na giełdach. Są łatwe w obsłudze (mało podlewać!) i całe lato można cieszyć się świeżą zieleniną na kanapkę, na pizzę, czy w zasadzie na wszystko
I warto od razu kupić jakiś środek na mszyce, bo na zewnątrz zawsze coś się przyplącze. I tu warto zwrócić uwagę na to, aby środek był w miarę nietoksyczny, bo będziecie to jeść. Powodzenia i radości z uprawy Wam życzę
Zaloguj się aby komentować