Cześć, chciałem Wam pokazać, jak absurdalnie prowadzony jest OLX.
W skrócie:
  1. Kupiłem przedmiot na OLX z przesyłką OLX - teraz jest taka opcja, z automatu daje to ochronę kupującego w razie gdyby Sprzedawca wysłał np. samo opakowanie, uszkodzony przedmiot itp.
  2. Niestety zapomniałem zrobić screena opisu ogłoszenia - raczej zawsze to robię, żeby mieć jakikolwiek dowód
  3. Jako, że przesyłka OLX jest w "pakiecie" z opłatą serwisową (20 zł), stwierdziłem, że napiszę do obsługi OLX z prośbą, aby wysłali mi treść ogłoszenia w razie czego.
  4. Odpisali, że nie mogą publikować treści archiwalnych ogłoszeń, bo to niezgodne z prawem.
  5. Zapytałem, jak w takim razie miałbym skorzystać z Pakietu Ochronnego OLX, skoro w jego regulaminie są wyłączenia bezpośrednio odnoszące się do treści ogłoszenia (której nie mogę nigdzie podejrzeć )
  6. Odpisali, że rozumieją sytuację, ale nic nie mogą z tym zrobić.
  7. Czyli w sumie teraz mógłbym odebrać przedmiot, zaznaczyć, że jest coś nie tak, oni wtedy blokują środki Sprzedającemu na 14 dni i wyjaśniają sprawę. A można tego uniknąć po prostu udostępniając treść ogłoszenia na koncie Kupującego...
Czy tylko ja widzę tu robienie kurwy z logiki?
#olx
74ba9f0d-22a2-45ff-980b-c9cffa06dd0d
gamlling

Idiotyczne. Ale teraz mam wiedzę na przyszłość żeby zapisywać treści ogłoszeń. Dzięki ;)

jednokutasorozec

Czyli wciąż z tego nic więcej ponad portal z ogłoszeniami.

Zaloguj się aby komentować