Czasem jak rozmawiam z kimś na spacerze z psem (zwykle inny spacerowicz z psem) to ludzie czasem mnie pytają:
A skąd WZIELIŚĆIE pieska?
A długo tutaj mieszkacie?
Normalnie bym zakładał że mówią do mnie na WY bo jestem szlachciem, ale niestety mam spedalony chłopski ryj. Więc oni zakładają po prostu że mua (z francuskiego 'ja') 30 paroletni chłop ma ŻONE xDD
Rozumicie? Zakładają od razu że mam PARTNERKĘ!
A chłop ostatni kontakt z kobietą miał kilka lat temu jak go przypadkiem kasjerką reką smyrneła gdy resztę w sklepie wydawała. Śmiechu warte #przegryw
A skąd WZIELIŚĆIE pieska?
A długo tutaj mieszkacie?
Normalnie bym zakładał że mówią do mnie na WY bo jestem szlachciem, ale niestety mam spedalony chłopski ryj. Więc oni zakładają po prostu że mua (z francuskiego 'ja') 30 paroletni chłop ma ŻONE xDD
Rozumicie? Zakładają od razu że mam PARTNERKĘ!
A chłop ostatni kontakt z kobietą miał kilka lat temu jak go przypadkiem kasjerką reką smyrneła gdy resztę w sklepie wydawała. Śmiechu warte #przegryw
Nie,oni maja na mysli Ciebie i psa.
@jajkosadzone nie
@Prze-przegralemZycie
Tak.
Chodzi o psa.
Nie bo późniejsza wymiana zdań której nie przytaczałem wskazuje że to nie chodziło o psa.
A po za tym pytaj chłopa i psa - skąd wzieliście psa
@Prze-przegralemZycie mówiąc na wy nie trzeba mówić na pan, łatwiej jest,.więc się nie sraj xD
@pszemek Chyba u was na podlasiu
to jest takie "wy, towarzyszu"
Zaloguj się aby komentować