- w konferencji położono główny nacisk na naukowców, jednak jedynie z co najmniej doktoratem. Krótko mówiąc - papier się liczy, niekoniecznie wiedza, czy doświadczenie.
- teoria, teoria. Mało konkretów. Prezentacje i wejście w temat na poziomie liceum - odnośnie finansowania
- dobrym pomysłem były panele i wystąpienia, gdzie osoby, które faktycznie wróciły (lub się przeniosły - obcokrajowcy) się wypowiadały na ten temat. Co, jak, dlaczego.
- miałem wrażenie, że w konferencji brały głównie udział osoby zatrudnione przez Centrum Łukasiewicz - trochę mija się to z celem
- spotkania matchmakingowe zorganizowane bez pomysłu - brak prób aktywizacji osób spoza (czyli faktycznego targetu konferencji)
- w trakcie samych sesji matchmakingowym ewidentnie widać było oderwanie teoretyków od rzeczywistości. I to nie mówię o badaniach podstawowych, a właśnie B+R
- wyżerka była
Ogólnie podsumowując: skorzystałem na tej konferencji (abstrahując od jedzenia:D). Pozwoliło mi to zobaczyć, że mając 5+ lat doświadczenia w przemyśle chemicznym i labie nie odstaję od doktorów-teoretyków
Plus - może sobie jednak zrobię ten papierek, tak jakoś przy okazji. Będzie co powiesić na ścianie
Wołam zainteresowanych: @bojowonastawionaowca @Today @Papa_gregorio @szczekoscisk
#warszawa #nauka #konferencje