Noc była czarna jak wnętrze kota. Można by uwierzyć, że właśnie w taką noc bogowie przesuwają ludzi niczym pionki na szachownicy losu. Pośród tej burzy żywiołów ogień migotał pod ociekającymi krzewami kolcolistu jak obłęd w oczach łasicy. Oświetlał trzy przygarbione postacie. Kiedy zabulgotał kociołek, ktoś zajęczał przeraźliwie:
- Rychłoż się zejdziem znów? Zapadło milczenie.
Aż w końcu ktoś inny odpowiedział tonem o wiele bardziej zwyczajnym:
- Myślę, że dam radę w przyszły wtorek.
Terry Pratchett, Trzy wiedźmy
#uuk
@moll A już myślałem, że dziś zapomniałaś
@bojowonastawionaowca dziś problemy techniczne z rana
@moll Byle nie problemy techniczne z dziećmi
@bojowonastawionaowca właśnie dzieciowy był. Nadal się siebie uczymy
@moll To dużo cierpliwości w takim razie, trzymam kciuki
@moll wiedźmy, wieczna mieszanka niesamowitości i twardego stąpania po ziemi. Nigdy nie wiesz, którego podejścia się spodziewać. Bardzo kobiece. ¯\_(ツ)_/¯
@ewa-szy najważniejsze że działa
@ewa-szy
wiedźmy, wieczna mieszanka niesamowitości i twardego stąpania po ziemi. Nigdy nie wiesz, którego podejścia się spodziewać. Bardzo kobiece. ¯\_(ツ)_/¯
Najcześciej takiego, którego się nie spodziewałeś.
@Mr.Mars jesteś na dobrym tropie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@ewa-szy Wiem. Mam kilka tytułów naukowych z tego tematu.
Zaloguj się aby komentować