Cytat na dziś:

Mag i Dwu­kwiat wy­szli na po­most i Rin­ce­wind po raz pierw­szy uj­rzał trol­la.

Nie wy­glą­dał tak strasz­nie, jak go sobie wy­obra­żał.

Hmm, mruk­nę­ła po chwi­li wy­obraź­nia.

Rzecz nie w tym, że troll był prze­ra­ża­ją­cy. Za­miast gni­ją­ce­go, uzbro­jo­ne­go w macki mon­strum, ja­kie­go ocze­ki­wał, Rin­ce­wind zo­ba­czył przed sobą krę­pe­go, ale nie­szcze­gól­nie brzyd­kie­go sta­rusz­ka, który mógł­by bez zwra­ca­nia uwagi przejść po do­wol­nej ulicy. Pod wa­run­kiem oczy­wi­ście, że prze­chod­nie by­li­by przy­zwy­cza­je­ni do wi­do­ku sta­rusz­ków zbu­do­wa­nych głów­nie z wody i pra­wie ni­cze­go wię­cej. Spra­wiał wra­że­nie, jakby ocean po­sta­no­wił stwo­rzyć życie bez an­ga­żo­wa­nia się w mę­czą­ce dzie­ło ewo­lu­cji; zwy­czaj­nie ufor­mo­wał część sie­bie na kształt dwu­no­ga, po czym wy­słał go, by chlu­po­cząc spa­ce­ro­wał po brze­gu. Troll miał przy­jem­ną, przej­rzy­sto­nie­bie­ską barwę. Rin­ce­wind za­uwa­żył nie­wiel­ką ła­wi­cę srebr­nych rybek, która prze­mknę­ła mu przez pierś.

Terry Pratchett, Kolor magii

#uuk
Mr.Mars

Podobnie wyobrażam sobie trolla.


Tutaj opis jest tak doskonały, że jeden zmaterializował się przede mną.

moll

@Mr.Mars uważaj na siebie. Ewentualnie zastanów się nad wybiciem mu zębów

Zaloguj się aby komentować