Mercedes z lat 80 wyjeżdża o własnych siłach z kompletnie zalanego parkingu po ostatniej katastrofalnej powodzi w Walencji.
Nie znam się na mercedesach, ktoś poznaje model?
https://x.com/ElPeriodico_Esp/status/1856201223692771432
#hiszpania
#motoryzacja
tymczasem mercedes "zalało to zalało, na chuj drążyć trza jechać"
W123
Solidna konstrukcja, ojciec jak jeździł z wujkiem do niemiec dorabiać na remontach to gdy jebnął rozrusznik, a mieli zahaczyć 1 weekend na poprawki i wykończenie to dojechali na miejsce (jakieś 700km) zostawili go na 2 dni odpalonego (dolewając tylko ropy) i wrócili.
@Odwrocuawiacz musiał to być automat, bo manuala wystarczyłoby pchnąć. No, chyba że stan agonalny i kompresji prawie brak.
A ten z Walencji, to prawilny motor na „gnojówkę”, co na wszystkim i w prawie każdych warunkach (jak widać) pojedzie.
@Czarmiel no to pchnij diesla w zimę, powodzenia xD
@Odwrocuawiacz Nie pisałeś, że to było zimą
U nas był w domu W115 w stanie "średnim". I zimą (-10'C i mniej), faktycznie, było nieraz holowane żeby zagadał.
Jak właściciel wiedział co zrobić to odpali z palcem w nosie. Prosty silnik bez wielkiej elektroniki, wystarczyło żeby nie miał wody w tłokach i trochę pokręcić na rozruch.
Obstawiam że każdy silnik tak wystartuje ale ludzie podpinają klemy i odpalają kiedy woda jest w środku a to zabija jednostkę.
@SirkkaAurinko Każde auto można odpalić po zalaniu, kwestia tylko żeby wiedzieć co trzeba uprzednio zrobić.
-
odkręcasz dolot powietrza i wylewasz wodę oraz demontujesz filtr
-
zdejmujesz w benzynie świece i spuszczasz olej a w dieslu spuszczasz olej i jeśli się da odkręcasz świece żarowe i psikasz wd40 jeśli leciała woda z otworów na świece po ruszeniu rozrusznikiem w obu przypadkach po czym zostawiasz na 1h
-
zlewasz paliwo i zalewasz świeże przepuszczając przez układ bo jeśli woda stała wysoko wlewa się do baku przez odpowietrznik.
-
próbujesz szczęścia
Korozja na przewodach i na komputerach pojawia się zwykle dopiero po kilku dniach od zejścia wody. Wtedy trudniej.
Zaloguj się aby komentować