@100mph Zawsze jak rozmawiam z takimi ludźmi jak Ty (bez obrazy) zastanawiam się, czy oni zdają sobie świadomość czym jest wojna. Albo inaczej, czym jest patriotyzm podczas wojny. Lekko się pisze o tym co byśmy zrobili żyjąc w czasach względnego pokoju na świecie, UE, NATO. A Polacy w przeszłości nie walczyli o orzełka na ścianie czy swoją flagę na poczcie. Walczyli o godne traktowanie bo byli nikim dla wszystkich wokoło, byli podludźmi. Dzisiejszy status Polaka na świecie gwarantuje państwo polskie, w niemal każdym kraju istnieje ambasada polska, która lepiej lub gorzej dba o interesy rodaków. Co by się stało, gdyby Polska wskutek najazdu przestała istnieć, bo nie miałby kto jej bronić? Kto by reprezentował Twoje interesy jako Polaka gdziekolwiek? Czy gdyby w danym kraju zabrano Ci prawa, ktoś by stanął w twojej obronie? Nie wiem, zakaz rozmawiania po polsku ze swoimi dziećmi?
A co z tymi, którzy zostaliby w Polsce? Dopuściłbyś do tego by byli prześladowani przez takich ruskich ze względu na narodowość? Nie każdy może przecież wyjechać.
Oczywiście można sobie gdybać ale w interesie każdego Polaka, który chociaż trochę uważa się za patriotę jest by Polska nadal istniała na mapie.