@Topia nie musisz jeść, ale to jest bardzo dobry wskaźnik wartości pieniądza

@m-q są różne wskaźniki ekonomicze, jak np. poziom inflacji, więc nie wiem po co porównywać ceny paszy dla podludzi.

@Topia nikt nie pytał

@Topia żeby podludzie też mogli zrozumieć czym jest inflacja i wartość pieniądza, mądralo

@Topia poziom inflacji jest średnią całej gospodarki (a koszyk jest zmienny w czasie), ale dla jednego gospodarstwa domowego inflacja to będzie 20%, a dla drugiego może być nawet deflacja. W McDonald's je praktycznie każdy (podobnie jak chleb, tylko ten w czasie różni się w zależności od piekarni/wagi/składu), a burgery są standardowe i niezmienne w czasie (potrzebne źródło xd) więc to dobry produkt do takich porównań

@Topia Właśnie takimi wpisami udowadniasz że sam jesteś podludziem, a nie konsumenci McD

@utede jakimi?

„Cena paszy dla podludzi”

@DiscoKhan a w jakim sklepie masz zawsze "promocyjne" ceny, bez promocji?

@otoczenie_sieciowe No ja w Netto kupuję.

I promocje są, po prostu nie trzeba mieć do niej karty/apki klienckiej.

ALDI

@DiscoKhan Apka to taki koń trojański, którego w zamian za pare złotych rabatu, ludzie instalują w swoich telefonach. Dzięki apce producent może śledzić swoich klientów, zbierać o nich dane i wyświetlać im powiadomienia z reklamami.

@Basement-Chad na szczęście nadal można używać fizycznych kart (oprócz Lidla i ostatnio biedronki, gdzie robią promo co trzeba odklikac w appce)

@DiscoKhan to nie jest kult tylko firmy to wymuszaja cenowo

@GtotheG firmy wymuszają a klienci posłusznie się na to zgadzają.

Ten fenomen wcale nie jest jednostronny, klienci mogą przecież wysyłać skargi itp. Tylko u nas tego po prostu nie ma.

Poza tym jakie wymuszają cenowo, Biedronka nawet z promocjami jest po prostu droga, tylko trzeba doczytać skład produktów i porównywać jakość żeby do tego dojść - na przykład źle przechowywane piwa w Biedronce to jest taki klasyk że to głowa mała. I ludzie kupują nadpsute piwa od lat, ja się na taką promocję dwa razy naciąłem i mi wystarczyło. Ale jest w promocji to trzeba kupować, bo ta marka normalnie jest droższa ale że samakowe ta partia przegrywa nawet z Harnasiami? Szczegół.

Zresztą taki McD to jest dla mnie naprawdę fenomen, u mnie w mieście jest jeden, kolejki zawsze gigantyczne, siłą rzeczy wolno idzie zamówienie tam czegokolwiek. To szczytem było jak raz mnie dziewczyna na siłę do McD zaciągnęła, ja sobie zamówiłem na dostawę Wietnamczyka z ulicy obok - dostałem smaczniejsze, za mniej i szybciej... Tego się nie da racjonalnie wytłumaczyć, czemu ludzie wolą mniej, gorsze, i wolniej poza kultem marki.

@DiscoKhan to nie kult marki tylko wygoda zamawiania, ja nie znosze gadac z ludzmi wiec jak jem na miescie to wole maka bo przeklikam na ekranie, wiem co jest w ofercie i zamowione. U wietnamczyka „a jaki sos?”, „a jakie sa do wyboru” - zamowilam kiedys lagodny to skonczylam u lekarza. Po maku nie choruje, ze tak sie wyraze - jak jestem w podrozy to po prostu wiem, ze po tym jedzeniu mi sie nie bedzie nic dzialo. Ale ceny vs. Obecna jakosc jest odjechane. Tam sa na ten moment tylko moze z 3 produkty, ktore smakuja ok.

A co do biedry to kilka razy kupilam popsute mieso i przestalam tam kupowac miesa, mnie wkurza burdel, jest po prostu czesto brudno, jedyne co tam kupuje jak czasem wpadne to smoothies bo robia dosyc tanie i dobre (pewnie tez z przeterminowanych owocow, ale ciul z tym), ale cenowo nigdy nie widzialam, zeby byla wielka roznica, wiec po co sie meczyc w tym sklepie.

A appki i zbieranie danych to jest dobre z punktu widzenia sprzedajacego, gdyby umieli te dane efektywnie wykorzystywac, ale nie umieja wiec to jest na ten moment w Polsce po nic. Ewentualnie odsprzedaja twoje dane dalej i na tym zarabiaja - nie czytalam

ich regulaminow, ale strzelam, ze moze byc taka opcja.

@DiscoKhan btw zamowiles wietnamczyka, a ja np. Nie lubie dan azjatyckich, tez wole burgery itp. Gdyby zamowila w dobrym lokalu burgera to wychodzi wiecej niz mak - wiec masz odpowiedz czemu

@GtotheG ta, tylko dziewczyna mi podjadła tego wietnwmca i tak, zresztą ten konkretny to była solidna marka, regularnie tam jadałem zresztą. Nie wiem jakie cuda tam robili ale kaczkę mieli lepszą niż jak kiedyś jadłem w Holandii w luksusowej restauracji.

To jak się lubi burgery to mamy w mieście trzy inne miejsca z burgerami rzut beretem od tego McD. Właśnie w tym rzecz, że ja lubię różne żarcie i do burgerów nic nie mam ale te z McD są takie mdłe w smaku... Nie są złe, bo to byłoby kłamstwo ale to jest idealnie nijakie jedzenie. Taki ludzki odpowiednik karmy dla psów. I spoko, dopóki bylo tanio to rozumiem ale teraz? Dla mnie niepojęty jest fenomen marki.