Komentarze (1)

LovelyPL

Szkoda, że to tylko połowa artykułu, ale zgadzam się z nim w 100%.

Też tłumaczę gry i czasami to jest droga przez mękę i dramat w trzech aktach

Przykład?

Raz dostałem plik do tłumaczenia, ale wszystkie stringi były posortowane alfabetycznie! Serio - było np. 20 razy pod rząd "Yes, I do". I się kuźwa domyśl, co tam wpisać jak nie znasz kontekstu.

To, że developerzy bardzo często nie uwzględniają innej gramatyki niż "angielska" to jest standard. Lepiej jest jeśli developerzy sami używają języka w którym są formy żeńskie i męskie. W takim przypadku starają się zrobić tak, żeby gra uwzględniała takie rzeczy.

Dużo by można opowiadać.

Zaloguj się aby komentować