#chwalesie #chwalipost #gotowanie #niepoprawnie
Chłop se kupił gofrownicę. Nie jest to taka jak u mamy z czasów PRL, ale robi robotę. Tamta miała płyty z jakiegoś dziwnego tworzywa, ale mega odpornego. Ta niby ma wymienione na nowe i przełącznik działający wbrew logice. Mamy miała tylko lampkę grzania. Przewód zintegrowany na stałe Poprzednik odpinany, żeby móc dziecku wpieprzyć Pasował tez do prodiża No i gęstszy wzorek płyt. Ale gofry wychodzą tak samo zajebiste

To chyba jedna z niewielu marek AGD z PRL, która się utrzymała do dziś.
PanNiepoprawny userbar
d1ef51e0-1e9f-46a1-9e8a-38e7e9e83976
ebf163fa-e3fb-4766-84d1-c401fe89b49e
3bc380e8-ad55-4c97-b348-d16774e5fb51
wonsz

DEZAL kozak, gęstość wzorka się wybiera przy zakupie a jak będziesz ją rozkręcał żeby wyczyścić ciasto co spłynęło między dolny uchwyt a obudowę to, jeśli dobrze pamiętam, zobaczysz że wymiana kabla to problem żodyn.

PanNiepoprawny

@wonsz nie wiem. Opisuję różnice między wersjami. Przez więcej jak pół życia jadłem z takiego modelu. O gęstości wzorka też wiem - są nawet takie "bąbelkowe". Nie wiem tylko cze te płyty można nowe kupić nadal?

a3619577-d912-4a8b-8ddf-1cafb4a557ed
2432358c-abb3-41d0-a012-788599876eca

Zaloguj się aby komentować