@BlackFoo Czyli został w przyszłości pewnie, już nie wrócił.
@Johnnoosh kilka razy czytałem i za każdym razem "przenosisz się 30 lat w PRZESZŁOŚĆ" XD
Dlatego nie rozumiałem
Wiem, odpowiadam na mem
Technicznie rzecz biorąc, taka podróż (z punktu widzenia fizyki) jest jak najbardziej możliwa. Albo wsiadamy w rakietę i zapierdalamy z 0.99c albo lecimy w pobliże czarnej dziury (tylko nie za blisko:P). Dla prędkości 0.999996c 1 dzień dla ciebie, równałby się rok dla wszystkich na ziemi.
Pominąłem tutaj ile energii byłoby potrzebne aby lecieć z prędkością 0.99c albo dolecieć do najbliższej czarnej dziury xD No ale fizyka pozwala. Trzeba też uwzględnić, że przyspieszając z 1g, zeszłoby nam blisko rok na osiągnięcie 0.99c
c - prędkość światła
@Pjorun Ciekawe co zrobiłoby z takim statkiem ziarenko piasku lecące na niego z prędkością 0.9999996c. Czy eksplodowałoby niszcząc statek czy zrobiłoby dziurkę na wylot przez cały statek?
@BlackFoo Przenieść się w przeszłość i tak się nie da fizycznie więc to z mema to jest zwyczajna prawda. Tylko w filmach można się przenosić w przeszłość (i w książkach też :)
Ciekawe co zrobiłoby z takim statkiem ziarenko piasku lecące na niego z prędkością 0.9999996c. Czy eksplodowałoby niszcząc statek czy zrobiłoby dziurkę na wylot przez cały statek?
@Johnnoosh Natychmiastowa eksplozja - dlatego jedyną szansą na podróże z istotnymi ułamkami prędkości światła jest wyposażenie statku w potężne i precyzyjne lasery wymiatające wszystko na jego drodze. Oczywiście fizyczne opancerzenie też będzie wymagane, ale przy prędkościach rzędu 0.999c ziarenka piasku trzeba rozbić przed uderzeniem w pancerz.
Ciekawym efektem ubocznym jest to, iż każdy hipotetyczny statek międzygwiezdny musi być świetnie uzbrojony, nawet jeśli nie jest z założenia jednostką wojenną. Naturalną konkluzją jest obserwacja, że gdyby dotarła do ziemi międzygwiezdna flota (albo nawet jeden statek) obcych z wrogimi zamiarami, historia naszej obrony nie byłaby Hollywoodzką batalią jak w Dniu Niepodległości, a raczej krótkim i smutnym epizodem.
@LondoMollari Batalia by byłaby jakaś gdyby chcieli zlikwidować tylko ludzi a resztę natury zachować. Zniszczenie totalne życia na Ziemi byłoby dla nich bardzo łatwe.
@LondoMollari Wiem że byłaby natychmiastowa eksplozja jednak z prędkością rozchodzenia się eksplozji np. 10 km/s czy niewiele więcej albo mniej. Porównajmy do tego prędkość statku 300 000km/s. Czyli jeśli się nie mylę w trakcie kiedy wybuch osiągnie 1 cm to statek przeleci 3 kilometry. Czyli może jednak zrobi dziurę na wylot? Albo na sporą głębokość opancerzenia. Przy założeniu jakiegoś kamyka bo małe ziarenko to jednak nie aż tak dużo energii. Tylko teoretycznie bo faktycznie byłyby w użyciu lasery odparowujące meteoryty.
@Johnnoosh Jeśli chodzi o samą energię, zakładając 0.999c oraz ziarenko piasku ważące 0.0044 grama, mamy 8449341 MJ, czyli odpowiednik ładunku 2 kiloton TNT (tutaj fajny kalkulator liczący to relatywistycznie: https://www.omnicalculator.com/physics/relativistic-ke )
Jeśli chodzi o trajektorię, jako laikowi wydaje mi się, że całość masy uderzającego ziarna piasku zostanie natychmiast odparowana podczas eksplozji a energia wyniesiona przez produkty tej eksplozji. Dzieje się tak np. z dużo większymi i dużo wolniejszymi meteorami uderzającymi w księżyc (dlatego wszystkie kratery są okrągłe niezależnie od kąta upadku: https://www.scientificamerican.com/article/why-are-impact-craters-al/ ).
Oczywiście jestem laikiem, i mogę kompletnie ignorować jakiś ważny efekt relatywistyczny, ale wydaje mi się, że bez laserów ani rusz.
@Johnnoosh teoretycznie się da. Inna kwestia, że działało by to jak Endgame a nie np Powrocie do przyszłości
Ciekawym efektem ubocznym jest to, iż każdy hipotetyczny statek międzygwiezdny musi być świetnie uzbrojony
@LondoMollari oczywiście zakładając, że przemieszczałby się poruszając się z prędkością podświetlną. Inne hipotetyczne statki międzygwiezdne mogą załamywać wyższe wymiary, by przenieść się na duże odległości względem naszych trzech wymiarów.
Ciekawe co zrobiłoby z takim statkiem ziarenko piasku lecące na niego z prędkością 0.9999996c.
Fuzja termojądrowa. Właściwie można powiedzieć, że w atomówkę by się zmieniły oba byty.
@Johnnoosh @LondoMollari a przy podanej predkosci to statek nei bylby niemalze nieskonczenie dlugi i nieskonczenie cienki? Tak, ze do kolizji nie mogloby dojsc ?
@e5aar Odwrotnie, skraca się i staje się plackiem przy ekstremalnej prędkości, dla obserwatora z zewnątrz czyli z punktu widzenia tego kamyka.
Zaloguj się aby komentować