to dzisiejsza wypowiedź min. edukacji i trochę to połowiczne z tymi pieniądzami bo dała argument kościołowi że wystarczy że otworzą sakiewkę i lekcje religi dalej będą mogły być w starym wymiarze godzin a mi bardziej chodzi o to że religii w szkołach w ogóle nie powinno być jako takiej. Lepiej jeżeli byłoby to ewentualnie religioznawstwo i elemety filozofii, oczywiście dopasowane wiekowo do dzieciaków ale to marzenie ściętej głowy chyba. Bo religia o ile wygląda tak jak za moich czasów czyli wkuwanie pacierza na pamięć, śpiewanie katolickich piosenek czy kolorowanie Maryi w młodszych klasach to jest to serio strata czasu i pieniędzy.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/chodzi-o-pieniadze-i-na-tym-polega-spor-nowacka-o-laczeniu-lekcji-religii/nkdqssr
#edukacja #religia #polityka
@MarianoaItaliano Dodaj #polityka jeśli nie chcesz być ukrzyżowany.
@paulusll Zapomniłem, już daje. Ament.
Ale to by bylo świetnie jakby starozytne wierzenia wyrzucic z polskiego i historii a dac lekcje o wszystkich religiach i chronologicznie o nich uczyc. Oczy by się otworzyly szybko
@Cybulion też tak uważam. Krytykuję i będę krytykował HiT za propagandowy charakter treści wymyślonych przez poprzedni rząd, ale to też moim zdaniem to też potrzebny przedmiot bo XX wiek przerabia się naprawdę po łebkach, na historii, w ostatnich klasach w czerwcu kiedy nikogo to już nie obchodzi.
Za to mitologię grecką i rzymską klepie się całą 4 klasę na historii i polskim - tak jak mówisz, pamiętam ze swojej szkoły. Byłem z tego dobry bo wystarczyło wykuć mity parandowskiego na pamięć i miałem szóstkę
@MarianoaItaliano dokładnie, a tak rozbic to i na religioznawstwie odwalic w pol roku greckie i rzymskie az do momentu pojawienia sie żydów, a historie zostawic na historie
@MarianoaItaliano Ale w tej chwili to niewykonalne, nikt tego nie wprowadza i należy gasić propagandę pisokościelną, że to zamach na wolność wyznania.
Chodzi tylko o łączenie małych grup w większą, więc wyłącznie o kasę.
@Shagwest No tu masz rację. Tylko ja się zastanawiam czy to nie doprowadzi do refleksji, zwłaszcza tam w mniejszych miejscowościach że kościół się zadeklaruje że będzie bezpłatnie robił drugą godzinę, przecież księży ideowców byłoby na to stać
Kapłani otwierają sakiewkę ale wyłącznie by ktoś tam coś wrzucił a nie na odwrót
@tmg Na pewno tak będzie. Zresztą założę się że zaraz taca pójdzie obieg i emeryci też swoje dorzucą na pochybel, tak jak teraz zbiera się na te misje całe raz w miesiącu.
@MarianoaItaliano Nie zgodzę się z Tobą z czysto pragmatycznych powodów
Kiedy to kościół zacznie łożyć na lekcje religii, wtedy zaczną robić to efektywniej. Nikt w końcu nie chce wrzucać pieniędzy do czarnej dziury - tylko chce wydawać pieniądze żeby widzieć tego efekty. A jak zdefiniujemy oczekiwany efekt lekcji religii? Pogłębienie wiary, liczba nowych członków, polepszenie PR?
Teraz katecheci przychodzą na lekcje religii ponieważ ktoś spoza kurii im płaci. Tu nie ma dążenia do zwiększenia efektywności bo dobrze im jak jest. Natomiast jak zaczną wydawać swoje, no to moim zdaniem lekcję religii wskoczą w XXI wiek i może nawet uda im się przygarnąć jakieś zbłąkane owieczki. Ja nie widzę w tym problemu, póki nie biorę w tym udziału - choćby poprzez przeznaczenie moich podatków na ten cel.
@Mikel Widzę po social mediach że jest dużo pomysłów na ewangelizację młodzieży przez młodsze pokolenie księży, ale to wszystko jest na poziomie lokalnym. Kościół jako całość jest bardzo skostniałą instytucją i tych kilkunastu katechetów z prawdziwym powołaniem nie ma szans na reformę nauczania tego przedmiotu z powodów czysto doktrynalnych.
To samo było za PRL - byli innowatorzy jak np. ojciec Rydzyk którzy robili bigbitowe msze (o ironio o. Tadeusz ma podobno według różnych relacji do dzisiaj znakomity kontakt z młodzieżą, ale na ile to prawda to nie wiem - tak było w książce którą o nim czytałem, raczej dość obiektywnie napisanej), ale to nie wyszło nigdy poza poziom lokalny, w reszcie Polski dalej klepano pacierze i kolorowano maryje.
@MarianoaItaliano
Kościół jako całość jest bardzo skostniałą instytucją i tych kilkunastu katechetów z prawdziwym powołaniem nie ma szans na reformę nauczania tego przedmiotu z powodów czysto doktrynalnych.
Ja nie polemizuje z tym, że jest to skostniała instytucja. Jednak inaczej podchodzi się do tematu kiedy ktoś wykłada pieniądze a inaczej kiedy sięgasz do własnej kieszeni. Bardziej, zastanawiałbym się właśnie czy 'góra' kościoła nie chciałaby reformy przeprowadzonej przez tych kilkunastu katechetów, którzy nakreślą nowe (efektywne) sposoby nauczania. Jak wspomniałem, moim zdaniem chcieliby żeby te pieniądze były wydatkowane i jednocześnie przynosiły jakiś niematerialny profit.
Patrz, nawet najbardziej skostniałe korpo potrafi, stworzyć jakiś nowoczesny projekt, którym przyciągnie nowe osoby. Prezesi i zarząd siedzą na stołkach od lat ale nie angażują się bezpośrednio, np. w kampanie reklamowe, tylko czekają na efekty prac specjalnych zespołów.
Jeżeli takie korpo, dostaje pieniądze z budżetu wtedy optymalizacja kosztu spada na dalszy plan. Baaa, ja bym się nawet ośmielił stwierdzeniem że celem religii dla episkopatu było to żeby część wypłaty dla księży (za religię) szło z kasy państwa a nie ich - więc ten cały krzyk o religię to IMO faktycznie awantura o kasę. Natomiast kompletnie inaczej realizuje się projekt kiedy to Ty masz na niego łożyć pieniądze. Wtedy słuchasz swoich ludzi, specjalistów a zarząd chowa swoje ego do kieszeni bo wie że to specjaliści wiedzą lepiej co przyniesie Ci zysk, albo zmniejszy koszt. A episkopat nie lubi gdy bzdurno wydaje się pieniądze, dlatego myślę że posłuchałby tych kilkunastu katechetów, którzy osiągają sukces i wysłucha ich - jak sprawić żeby ich indywidualny sukces przekuć w ogólnopolski sukces.
@MarianoaItaliano niech dają szkole hajs za wynajem sali, niech sami opłacają katechetów i niech to będzie choćby w soboty. Ot, problem z głowy.
@maximilianan Na zasadzie jak jakieś judo, taekwondo czy dodatkowe zajęcia? Miałoby to sens.
@MarianoaItaliano no. Chcą to mogą, byle płacili jak reszta.
Nie widze problemow gdyby lekcje religii odbywaly sie w szkolach publicznych pod warunkiem, ze ich koszt pokrywaliby rodzice lub kosciol katolicki.
@MarianoaItaliano Dlaczego mówisz "religia", skoro to jest katolicka katecheza? A więc katechezę wprowadzono do szkół od kuchni, jakimś rozporządzeniem i tak samo rozporządzeniem powinni ją stamtąd usunąć. Niby się coś miało zmienić po ostatnich wyborach, a tu się nic nie zmienia. 33 lata katechezy w szkołach to 33 lat zmuszania dzieci do oglądania krzyża w szkole, zmuszania rodziców do pisania oświadczenia o zwolnieniu z religii (a powinno być na odwrót - oświadczenie o uczęszczaniu), albo takie ustawianie tego "przedmiotu" pośrodku planu lekcji, że dzieciaki już dla świętego spokoju chodzą z całą klasą "bo nie będzie przecież siedział na korytarzu". 33 lata katechezy po 2 mld złotych rocznie to przepalone łącznie 66 mld złotych. To dokładnie tyle samo, na ile Koreańczycy wycenili elektrownię atomową z dwoma reaktorami APR1400 o łącznej mocy 2800 MW.
@Pan_Buk najlepsze jest to, że według prawa jest na odwrót z tym oświadczeniem i absolutnie każdy dyrektor o tym wie
Łatwo się krzyczy na wiecach i obiecuje co?
@jimmy_gonzale Łatwo się rządzi jak nie trzeba mieć hamujących koalicjantów
@MarianoaItaliano taka to wygrana wyborów ;)
Zaloguj się aby komentować