Cała to narzekanie na Elon Musk jest bez sensu. To nie on jest problemem, tylko symptomem.

Już tłumaczę:

  • To jest ten sam problem co z patostreamami, famemma, wszelakimi guru, tj. ktoś to ogląda / czyta.
  • Gdyby nie hejto / wykop / reddit / etc. to nawet w życiu bym nie napomknął na jego wpisy, bo nigdy nie miałem okazji przeczytać z oryginalnego źródła ani razu.
  • Żeby to tylko kończyło się na ruchu wewn. Twittera to nawet byłoby imho spoko.
  • Ale to na tym się nie kończy. Bo ktoś "przelewa" te artykuły. A robią to mnogie osoby.
  • Mam wrażenie, że to jest wyścig o to kto na danym forum wrzuci pierwszy nowy tweet od Muska by zdobyć "punkty" na forum za dostarczenie jakże ważnego https://en.wikipedia.org/wiki/Scoop_(news) jak jakiś dziennikarz. W nagrodę będzie mógł sobie pozwolić na napisanie swojego własnego felietonu do danego tweeta.
  • A to jakiś internetowy dziennik napiszę na prędko artykuł.
  • Żeby to tylko kończyło się na sferze internetowej. Ależ skąd! Telewizje używają cytowania z x-a i muszą pokazać "co ten musk szalony znowu napisał"

Czy naprawdę jest tak trudne nie dawać jebania o Muska, a tym bardziej całego tweetera?
Sami sobie hodują bożka, a możę już Boga: "Oto słowo Muska"

Teraz UE narzeka, że Musk jest wpływowy. Ale w sumie to tych polityków to trzeba też po mordzie spoliczkować, wszakże każdy ma prawo słuchać KAŻDEJ opinii. Zrozumiałe, że jest ona "przeciwko" interesom ich partii, gdyż wspiera opozycyjne partie hucznie nazywane pejoratywami "reakcjonistyczne".

Ale dla dobra dyskusji, jeśli Ci politycy mają rację, to w takim razie obywatele krajów UE ponieśli porażkę, gdyż Musk jest stanie "explicite" sterować głosami w europie zza oceanu.
Choć nie mogę się oprzeć wrażeniu, że po prostu pokonał ich w grze inżynieri społecznej.
Jestem mocno przekonany, że krytykując go, przekraczają himalaje hipokryzji.
EDIT: Może i my też wpływamy na ludzi, ale nie używamy takiego kalibru.

#polityka #niewiemjaktootagowac #przemysleniazdupy
Mr.Mars

@wielkaberta Co Musk może zrobić Europie?

wielkaberta

@Mr.Mars Zagadać na śmierć.

A tak na serio to koleś ma niesamowite narzędzie do kontrolowania dyskusji.

Najpierw zrobił dramę z wizami H1B, a teraz pyta czy USA ma wyzwolić UK.

Mr.Mars

@wielkaberta Te jego pytania i dyskusje są bez sensu.


Problem w tym, że media podchwytują każdy temat i wałkują na wszystkie sposoby. Przy tym wszystko wyolbrzymiając.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@wielkaberta narzędzie czy nie- nieważne gdzie zacznie sobie to pieprzyć, ale próba mówienia królowi Wielkiej Brytanii, że powinien ustąpić i rozwiązać parlament "bo on tak sobie uroił" to to nie jest efekt samego istnienia medium, ani symptom. To jest problem. To jest bardzo bezczelna próba powiedzenia innemu krajowi, że chce nim rządzić, próba która jestem przekonany że nie miałaby miejsca, gdyby ta primadonna nie zaczęła się smyrać z Trumpem. I nieważne czy to będzie twitter, czy fejsbot, czy stare media niestety ale to nie zniknie. Musk to przychlast, na nieszczęście wszystkich z pieniędzmi i gigantycznym syndromem narcyza, a teraz jeszcze poparciem rządu i mówiąc potocznie to przez to musimy się teraz z nim pierdolić i wysłuchiwać jego mundrości.

wielkaberta

@Mr.Mars

>Problem w tym, że media podchwytują każdy temat i wałkują na wszystkie sposoby. Przy tym wszystko wyolbrzymiając.

Dokładnie to. Winni są durne dziennikarze / internauci co się podniecają każdym tweetem. Bo nabija oglądalność do portalu z tytułami "Musk dorzucił do ognia. [Mamy to!]"


@NiebieskiSzpadelNihilizmu

Nie wiem o którego tweeta mówisz, bo do UK sadził się wiele razy. Chodzi o ten z frazą "America should liberate the people of Britain from their tyrannical government" ?

[link celowo pominięty]


Co do monarchii w UK to marudzenie na temat jego ustąpienia jest "zdepenalizowane"

https://en.wikipedia.org/wiki/Republicanism_in_the_United_Kingdom#Legal_context


A legalnie? Przecież teraz rząd UK może sobie zrobić proces jeśli uzna to za nielegalne i zrobić z niego persona non grata.

Izrael nie jest jedynym krajem, który nie cieszy się popularnością.


>mówiąc potocznie to przez to musimy się teraz z nim pierdolić i wysłuchiwać jego mundrości.

Otóż moją pointą jest tego nie robić. Wpierw dziennikarze muszą oduczyć się cytowania twittera. Politycy powinni usunąć profile stamtąd, ale się boją utraty zasięgów. Przecież u nas zarówno Tusk i nawet sam Jarosław mają tam konto na tej platformie.

bojowonastawionaowca

@wielkaberta uważasz, że nie zauważając problemu, to ten zniknie? Musk nie dlatego interesuje ludzi bo coś napisał, tylko dlatego, że kupił sobie władzę i wpływy u prezydenta USA i kontroluje jeden z ważniejszych globalnych portali, którego nie ukrywa, że stara się wykorzystywać politycznie.

wielkaberta

@bojowonastawionaowca

Hola, hola. Ja celowo napisałem, że mamy symptom (Musk i jego portal), a problemem są wszyscy co z niego korzystają.

Nie ma przymusu korzystania z tego portalu. A jednak, staje się de facto normą w tradycyjnym dziennikarstwie.


>uważasz, że nie zauważając problemu, to ten zniknie

Może kłótnia o semantykę, ale ostracyzm to celowe działanie, podczas gdy nie zauważanie problemu to tylko bierne działanie. Świadomie ignorując zarówno jego jak i portal.


Równie dobrze ludzie powinni dawno olewać JKMa. Dziad od dekad gada trzy po trzy, może ten zegar wskaże godzinę dwa razy dobrze, ale to nie powinien być na tyle istotny człowiek, by młodzież kształtowała się na korwinistów. Podobieństw można szukać, ale skala na pewno mniejsza.


>Musk nie dlatego interesuje ludzi bo coś napisał

Oj nieprawda. On interesuje ludzi na długo przed wejściem w politykę. I jeszcze miał fanów przez zakupieniem Twittera. Gdyby nie ta ówczesna popularność to by nie było takiego efektu. Zaczął swoisty "kult" a teraz poszerza sobie zera.


>tylko dlatego, że kupił sobie władzę i wpływy u prezydenta USA

Czyli nihil novi? To się dzieje od dawna, że firmy ślą pieniądze na kampanie prezydenckie?


>kontroluje jeden z ważniejszych globalnych portali

Z portalami powinno być tak, że popularność jeździ na pstrym koniu. Były portale jak digg lub myspace. Przyjdzie czas, że i portal X upadnie.


>globalnych portali

To jest właśnie kolejne sedno. Arbitraż.

Równie dobrze w Polsce należy na wykopie "upaństwowić, moderacje wypierdolić" ( ͡° ͜ʖ ͡°)


>że stara się wykorzystywać politycznie.

j/w, to ludzie dobrowolnie zostają na X-ie lub nawet rejestrują się tam teraz.

niektórzy zrobili z niego exodus i robią alternatywy

Skylark

Musk byłby dużo bardziej przydatny dla świata, jakby nikt go w ogóle nie słuchał oprócz jego własnych pracowników. On jest bardzo utalentowanym strategiem w zakresie swoich umiejętności technicznych, a poza tym wychodzi generalnie na pajaca.

sierzant_armii_12_malp

@Skylark No nie wiem. Hyperloppa dalej nigdzie nie ma. The Boring Company też chyba już nic nie robi. Miał być już dawno temu oblot Księżyca w Dragonie, wciąż czekamy. Zbłaźnił się tą swoją łodzią podwodną do pływania po zalanej jaskinii.


Ostatnio coś pieprzył o locie na Marsa za dwa lata, jeśli tylko test Starshipa mu się uda - nie, durniu Elonie, nawet jak Starship za 2 dni będzie gotowy do załogowego fruwania, to i tak za swa lata nie lecimy na Marsa

Skylark

@sierzant_armii_12_malp Obiecuje gruszki na wierzbie, ale przynajmniej czasami są jabłka, czasami banany a czasami czarna dziura. To i tak lepiej niż obiecywać niewiele a dostarczać nic.


Moim zdaniem jego talent polega na tym, że ma kombinację względnego zrozumienia podstaw fizyki / technologii do której się przymierza, i absolutnej wiary w to że ma rację (oczywiście czasem nie ma). To jest bardzo rzadka kombinacja: taką wiarę mają zwykle tylko kompletni ignoranci i kretyni. W ten sposób Elon potrafi odpowiedzieć swoim pracownikom, którzy próbują mi wciskać kit z serii „nie da się”. Za każdym razem jak ma rację, produkt staje się lepszy, a za każdym razem jak nie ma racji pewnie zachowuje się wobec pracownika jak debil a potem robią konwencjonalnie.

sierzant_armii_12_malp

@Skylark Nie - lepiej nie obiecywać za dużo, a dostarczyć dobry produkt. Ja go postrzegam jako pajaca, który jakimś cudem wspiął się na szczyt korporacyjnej władzy, podczas gdy prawdziwi geniusze dwoją się i troją, żeby zrobić co trzeba pomimo istnienia nieogarniętego i nieprzewidywalnego szefa.


Jedyny talent, który on bezsprzecznie ma, to mieszanie nieogarom w głowach.

Skylark

@sierzant_armii_12_malp Ha! To, żeby inżynierowie się dwoili i troili, i coś z tego wynikło, to jest niemałe osiągnięcie. Ja wiem, że to się wydaje łatwe, ale serio, spróbuj zrobić coś naprawdę zaawansowanego, z pomocą nawet inteligentnych i pracowitych pracowników. To jest naprawdę bardzo trudne.


Większość dużych firm puszcza całą parę w gwizdek. Sam byłem, dopóki nie pracowałem dla siebie, przez 2/3 życia na projektach które poszły albo donikąd albo w kąt. A naprawdę bardzo się przy nich starałem, i wykonywałem swoje zadania w 100+% na czas. Nigdy bym tego swoim pracownikom nie zrobił jakbym tylko miał wybór.

sierzant_armii_12_malp

@Skylark Niemałe osiągnięcie to zrobienie czegoś zaawansowanego wtedy, kiedy manager jest idiotą

bejonse

@Skylark chociażby historia paypala pokazuje, że strategiem to on dobrym nie jest. Chciał go zaorać a firma odniosła sukces po jego odejściu, uwalniając się od błędnych planów i decyzji. Jest może dobrym piarowcem i sprawdzał się jako ceo czyli morda do pokazywania i palec do dofinansowania (co zrobił z Tesla bo sam przecież nie wymyślił tego tylko kupił firmę i zespół).

Zaloguj się aby komentować