Ale jaja są dobre, teraz największy agitstor polityczny Tuska obudził się, że Tusk to był słaby wybór.
Siedzi na emigracji w Niemczech, pisał do mnie "Für Deutschland" jak śmiałem jego guru polityczne krytykować, a teraz widziałem jego post że on nie ma po co do kraju wracać... Wtedy to było dla niego zabawane, ale parę miesięcy i wydźwięk już jest dosłowny.
@Wyrocznia to jest najlepszy przykład tego, że ludzie za granicą nie powinni głosować, nasrać w Polsce PISem jak Polonia w USA albo KO jak Polonia w kraju Hansa Zimmera... To jest bezczelne, agitować polituczynie na faceta a później jak jego sen się spełnił to on stwierdza, że jednak nie i walić to, teraz to se sami z tym szajsem radźcie.
Wątpię żeby on w Rajchu siedział tylko z tego powodu, bo szukał tylko wymówki ale ten portal to jest jednak mem, że w okresie wyborczym najpopularniejszym agitatorem politycznym był facet żyjący u Szkopów który w rozmowie ze mną nawet się zbytnio do bycia Polakiem nie poczuwał. I na zdrowie, sam miałem podobne przemyślenia parę ładnych lat temu czy by się za granicą nie znaturalizować ale najbardziej mnie rozwala, że ja do dziś dnia siedzę na czarnej liście sporej, nomen omen, rzeszy osób tutaj, bo ja niby trollem byłem.
Ech, ludzie, ludzie, zamiast dyskutować o faktach to lepiej od internetowych plakatów politycznych brać wiedzę na kogo głosować a później zdziwienie, że jest jak zawszę gdy głosuje się na te same mordy co zawsze. Ale sam fakt kto był najpopularniejszym twórcą w okresie politycznym to dosłownie brzmi jak z kiepskiego, wyplbrzymionego żartu, bo bardziej stereotypowo to chyba nie moglo tutaj być pod względem kto agitował na Tuska xD
#dyskusje #polityka
Ament, b dobry wpis, stonowany.
Ale jedno trzeba przyznać. Dotarło.
@jimmy_gonzale dobre i to, że gwoździa całkiem sobie nie wbił. Tylko mylić się w prywatności, a mylić się i innych do błędu namawiać, bawić się w aktywizm polityczny itp, troszkę przegięcie.
Spoko, jak wybuchnie wojna to go ściągną z rajchu na mobilizację.
@shogoMAD Nie trzeba ściągać, bo wtedy będzie pod Bundeswehr.
@shogoMAD nikt nie będzie musiał mnie ściągać. Jestem Polakiem, wiem jakie mam obowiązki kiedy Ojczyzna znajdzie się w potrzebie.
Ciut z innej beczki: prawo głosu powinno być dla tych, którzy mają polskie obywatelstwo i płacą w PL podatek dochodowy. Nie płacisz podatku dochodowego - nie głosujesz. Chcesz głosować na wakacjach - rejestracja przez neta, szybki call do API czy podatek płacony.
System głosowania według mnie jest archaiczny w wielu aspektach. Typu, miejsce zameldowania. No jak mam dom ale zameldowany jestem gdzieś indziej. To np. mogę tam tylko zagłosować gdzie jestem zameldowany co niekoniecznie jest miejscem gdzie mieszkam.
@PlastikowySmith znaczy obecnie to chyba łatwo jest wnioskować o to żeby mieć możliwość głosowania w innej komisji?
Nie wiem, bo ja meldunek miałem blisko miejsca zamieszkania tak czy siak i mi to różnicy większej nie robiło.
@Moose Taktycznie dybiecie na spadek xD
@DiscoKhan Będąc dość długo na emigracji głosowałem tylko raz, ale wtedy jeszcze myślałem, że niedługo wracam.
@Moose To mam nadziej, że rodzice audyty porobili energetyczne i jeszcze zrobią co trzeba przed śmiercią.
@DiscoKhan
Ej @Wyrocznia Dlaczego szkalujesz Donaldu Tusku?
Głosowałem jak @Wyrocznia , ale nie bez powodu ten samiec owcy jest u mnie na czarno. Gość mógłby sie bić z dsol-em o miano dzbana roku
w rozmowie ze mną nawet się zbytnio do bycia Polakiem nie poczuwał.
@DiscoKhan NIGDY tak nikomu nie napisałem ani nie powiedziałem w życiu. Nie kłam. Jestem dumnym Polakiem i chociaż żyję na obczyźnie każdemu tutaj się do tego faktu przyznaję.
sam miałem podobne przemyślenia parę ładnych lat temu czy by się za granicą nie znaturalizować
Znaturalizować? Czyli co, byś wszystkim mówił że matka i ojciec Niemcami byli? Nie rozśmieszaj mnie.
Tym się różnimy. Ja kocham Polskę i Polaków chociaż nienawidzę w niej być przez ustrój i mentaność, ty natomiast nienawidzisz faktu że jesteś Polakiem.
Nie mierz wszystkich swoją miarą.
to jest najlepszy przykład tego, że ludzie za granicą nie powinni głosować
W razie napaści zbrojnej na Polskę mogę przyjechać ją bronić (tak jak chciałem) czy mam o niej zapomnieć? Moje serce zawsze będzie biło w Polsce, bez względu na to jak daleko od niej będę zarabiał na swoje utrzymanie. Nie liczę że zrozumiesz.
Nie po to mam wyrocznie na czarnej żeby o nim czytać
Zaloguj się aby komentować