Byliśmy z żoną na nowym #joker w kinie. 5/10. Ten film powstał chyba tylko dla kasy bo innego uzasadnienia być nie może. Ponad dwugodzinny film w formie musicalu o procesie Artura i jego relacji z Harley. Jest przesadnie wydłużony, nudny. Postaci Gagi i Phoenixa dobrze zagrane i to chyba tyle dobrego. Miałem nadzieję, że jakoś się wpisze w nową konwencję opowieści o świecie Batmana w nawiązaniu do ostatniego filmu kinowego z Pattinsonem i serialu Pingwin (który też mnie rozczarowuje do tej pory) ale zakończenie skutecznie powiedziało w tej kwestii NIE.

Chyba sobie odpalę Batmana w wersji Tima Burtona na pociesznie.
#filmy
Nemrod

@bishop O kurła, miałem to na kasecie, bo sobie nagrałem kiedy puszczali w TV w 1994.

Odwrocuawiacz

@Nemrod tam chyba Seal też muzykę robił, bodajże w części Forever.

bishop

@Nemrod jeszcze czasem gdzieś puszczają w TV

Nemrod

@bishop w tej chwili nawet na moim telewizorze

dolitd

Dla mnie 1/10, patrząc na to, że to niby kontynuacja pierwszej części. Jedynka była głęboka, ciężka, mroczna; dwójka to pierdolony musical. I tyle na ten temat.

Soviel

@bishop ten film w zamyśle był od początku dziełem jednoczęściowym. Sprzedał się powyżej oczekiwań kogokolwiek, zarobił tyle kasy że namówili reżysera na zrobienie dwójki no to zrobił skok na kasę. Nie widziałem i nie będę widział ale patrząc po reakcjach ludzi na ten film to i tak go nieźle strawiłeś że dałeś 5/10. Jedynki do tej pory nie obejrzałem drugi raz, dla mnie zbyt ciężki, ktoś odrobił pracę domową jeśli chodzi o smutnych ludzi, którym już się od tego smutku jebie w głowie.

Budo

Kto do cholery wpadł na to, żeby zrobić z Jokera musical?

bishop

@Budo reżyser, który nie miał ochoty robić drugiej części, i który chciał żeby wytwórnia się od niego wreszcie odczepiła

Budo

@bishop smutne to, bo rzuca cień na jedynkę :/

Mor

Niepopularna opinia: jedynka była również słaba.

Zaloguj się aby komentować