@Dudleus srednio robic sobie medytacje na silce, sprobuj w domu
@GtotheG na początku zajęć tylko jest, ale na jogę będę ciągle chodzić
Facet, nie umniejszając medytacji i wyciszeniu, następnym razem pójdź piętro wyżej i nie oszczędzaj się. Nie wiem jak to działa, ale wycisk fizyczny daje spokój psychiczny. Z fartem!
@Sielski_Chlop nie jestem facetem. Na jogę głównie chodzę bo mi się podoba i rozluźnię się trochę. Wiele słyszałem, że wycisk czy bieżnia wycisza, głowa odpoczywa. Karaś kilka godzin na trenażerze czy czymś takim robi bez użycia mózgu tylko się wycisza. Ja nie ćwiczę do upadku mięśniowego bo nie mam mięśni i chcę spokojnie wrócić do domu.
@Dudleus niestety, ale nie oczekuj, że medytacja od razu przyniesie jakieś wymierne, zauważalne efekty po jednej, dwóch sesjach. Potrzeba dłuższej, systematycznej praktyki. Emocje negatywne przeważają, bo umysł był do nich nauczony i nimi się karmi. Najlepiej zaakceptować i ich nie odpychać, tylko cierpliwie wracać do oddechu, jeśli się na nim skupiasz podczas medytacji. A emocje, myśli dostrzegać, ale gdzieś w oddali. Po jej zakończeniu, gdy będziesz już rozluźniony, możesz próbować znaleźć przyczynę skąd te emocje się biorą i w jaki sposób możesz sobie z nimi poradzić.
@Rashan na wszystko potrzeba lat praktyki, rozwoju, wiedzy dyscypliny itp a efekty są nieziemskie. Biorą się bo mam już swoje lata i zmarnowałem całe życie, chciałbym eutanazji ale nie legalna jest
Oj facet...
Zaloguj się aby komentować