Broń palna w serialu Blok Ekipa
hejto.plTo ja.
Ostatnim razem skupiłem się wyłącznie na Kapitanie Bombie a dziś przyszedł czas na Blok Ekipę i będę z wami zupełnie szczery, ten tekst będzie na poziomie opisywanej tu produkcji gdyż strasznie się przy jego pisaniu wymęczyłem. O ile Kapitana Bombę mogę oglądać w nieskończoność, tak odświeżanie Blok Ekipy szło mi jakoś opornie. Nie zrozumcie mnie źle, Blok Ekipa nie jest aż tak zła (szczególnie starsze i "środkowe" odcinki) a jak na kanał SPInkafilmstudio wjedzie nowy odcinek to zawsze chętnie obejrzę, ale nieszczególnie mam ochotę do nich wracać. Dlatego dziś przykłady do odcinka 168 i w sumie to nie wiem czy kiedykolwiek opiszę przykłady z reszty serialu, bo strasznie mi się nie chce XD Ale skoro już te 168 odcinków obejrzałem, to postanowiłem, że wrzucę ten wpis choćby miał być najbardziej gównianym wpisem na moim profilu. Zresztą, możliwe, że proces twórczy Pana Bartosza wygląda dosyć podobnie, szczególnie, gdy spojrzy się na ostatnie odcinki Blok Ekipy będące w zasadzie reklamami z fabułą.
A teraz zapraszam.
Realna broń w serialu debiut zalicza w odcinku 13 gdzie używa jej sprzedawca broniący "cepeenu" przed Kulą, Walem i legendarnym polskim poetą Waszką G niczym amerykanie koreańskiego pochodzenia podczas zamieszek w Los Angeles z 1992 roku.
Potocznie nazywa sie ich "Roof Koreans".
W dłoniach dzierzy skróconą strzelbę Ithaca M37, broń dosyć wiekową (ale nadal produkowaną), gdyż jak się pewnie domyślacie, jej nazwa sugeruje rok produkcji (1937).
Wersja "Riot". Z takiej korzystał Arnold Schwarzenegger w pierwszym Terminatorze.
Odchodząc na chwilę od występu w serialu, M37 ma dosyć ciekawy system wyrzutu łusek. "Czemuż on taki ciekawy" zapytacie, ano temuż, iż większość strzelb okno wyrzutu łusek posiada z prawej strony.
USAS posiada nieco podobny do AR-15 dust cover.
M37 to pierdoli i idzie prosto, bo wyrzuca je dołem. Dzięki temu M37 było dosyć popularne wśród strzelców leworęcznych.
Wracając do modelu użytego w odcinku, skrócenie strzelby to modyfikacja dosyć popularna podczas Wojny w Wietnamie, gdzie często zdarzało się, że możliwość łatwiejszego manewrowania bronią w ciasnych przestrzeniach przekładano nad celność czy stabilność. No i nie wiem, może z krótkiej lufy fajniej jarało się marihuanen. Odnośnie samej grafiki tej strzelby, jeśli grywacie w Team Fortress 2 to wizerunek wspomnianej M37 może wydawać się wam znajomy, gdyż właśnie stamtąd otyły pan postanowił podpierdolić jej model.
Uderzające podobieństwo.
Grochów to wybitnie niebezpieczne i gęsto uzbrojone miejsce gdyż kolejny przykład pojawia się już siedem odcinków później, by tym razem zaprezentować nam coś prosto z gorącej Italii. Nie uwierzycie, nie jest to spaghetti, pizza ani żaden inny makaron czy placek, gdyż w odcinku 20 policjant Miecio używa pistoletu Beretta 92FS, a konkretniej to używanego przez armię amerykańską M9.
Najpewniej, to dokładnie to samo zdjęcie.
Trochę na zasadzie Glocka 17 Gen 3, gdy ktoś, kto cośtam o broni wie ale nieszczególnie się tym interesuje usłyszy "Beretta" to zapewne przed oczyma ujrzy właśnie 92FS. I słusznie, gdyż jest to pistolet wysoce popularny, zapewne w dużej części przez pojemny magazynek (15 naboi 9x19mm) ale i swój elegancki i po prostu bardzo ładny wygląd. Można wiele o Włochach powiedzieć (intensywnie przy tym gestykulując, Waszka G by się z nimi dogadał), a może nawet i więcej niż wiele.
Co ciekawe, kucharz w depresji przy głowie trzyma Niemieckiego Walthera P99.
Ale na designie to się zwyczajnie znają, wycięcie górnej części zamka przez które widać niemal całą lufę cholernie efektowne.
Zanućcie sobie tu "Sensual Seduction", "Let's Get In On" czy coś podobnego.
Być może właśnie z tego powodu Miecio w młodości dużo grał w Max Payne 1 i 2 (i słusznie, nie zliczę ile razy je przechodziłem, trójkę też polecam). I kto wie, może ma jakiegoś stryja w amerykańskiej armii który mu z tego względu M9 załatwił a może jest po prostu jakimś specjalnym Mieciem, bo z tego co kojarzę polska policja nigdy nie korzystała z 92FS ani żadnych innych pistoletów Beretta (chyba, że w jakichś małych partiach). Zresztą kurwa, jaki sens mają takie dywagacje w kontekście produkcji otyłego Pana, gdyż jest więcej niż pewnym, że Walaszek wpisał w Google "pistolet png" i wziął pierwszy lepszy przykład z brzegu, koniec historii.
W odcinku 29 który to jest odcinkiem starszym niż odcinek 30 a nowszym niż odcinek 28 (naprawdę, sprawdźcie sobie) Walo odstrasza niezbyt rozgarniętych napastników repliką asg. Mimo, iż nasz krótki bohater nie wspomina wprost, że użył w tym celu repliki asg, to dzięki niewiarygodnemu przywiązaniu do detali i nowatorskim zabiegom reżyserskim Pana Walaszka od razu wiemy iż nie jest to prawdziwa broń.
To są naprawdę kapitalnie odwzorowane ludzkie paznokcie.
Powiecie, że zwariował a ja wam powiem, że to się (chyba) nazywa narracja środowiskowa, poziom Davida Lyncha czy Christophera Nolana. Przestańcie się śmiać.
Sama replika ewidentnie wzorowana jest na niemieckim pistolecie HK USP zasilanym nabojem 9x19 (były też wersje na nabój 45ACP) i wydaje mi się, że jest to dokładnie ta replika firmy SRC.
Prawdziwe USP.
Prawdziwa replika USP.
Ciekawe zjawisko zaobserwować możemy w odcinkach 85, 140 i 164. Tutaj mamy przykład Walaszkowego "kreatywnego podejścia do sprawy", gdyż w kadrach ukazujących tył broni, ewidentnie stwierdzić możemy, iż Pan Grubas (piszę to z sympatii) użył wizerunku jakiegoś pistoletu na bazie Colta M1911.
Ruska mafia powinna raczej korzystać z jakiegoś makarova czy coś.
Pomijając fakt, że broń nie jest załadowana, na pierwszy rzut oka, można uznać, że to jakiś nowszy model na bazie 1911 (są ich setki, nawet Sig Sauer ma swojego 1911), gdyż skrzydełko bezpiecznika znajduje się po prawej stronie broni, co oznacza zastosowanie obustronnego zabezpieczenia.
Czarne logo na gripie według mnie trochę szpeci całość, no ale co kto lubi, gripy można zmienić.
Problem w tym, że w modelu z Blok Ekipy pazur wyciągu łuski (extractor) znajduje się po lewej stronie, co oznacza, że najpewniej model pistoletu to lustrzane odbicie (pazur powinien być po prawej stronie). Znaczy to tyle, że skrzydełko zabezpieczenia znajduje się po stronie lewej, czyli tak jak było to w klasycznych M1911A1.
W tej teorii upewnia mnie okno wyrzutu łusek po lewej stronie.
Mimo to, gdy zagadka wydaje się rozwiązana, sprawa wybitnie się komplikuje gdy broń pokazana jest od przodu.
Litości to nie ma Walaszek dla mnie, gdy próbuję zrozumieć co ten ork trzyma w łapie.
Z tej perspektywy całość bardziej przypomina wspomnianą wcześniej Berettę 92FS, chociaż oznaczenia na zamku (w bardzo niskiej rozdzielczości, ni chuj nie idzie tego rozczytać) i poprzeczne nacięcia ułatwiające odciąganie zamka ponownie wyglądają jak te z M1911.
No to z czym ostatecznie mamy do czynienia? Czy jak pytał pewien niecierpliwy policjant w pewnym znanym filmiku, "to który kurwa jest synem kogo?".
Odpowie wam Oskar z PRO8L3M, choć ja chyba skłaniam się ku okrutnie przerobionemu M1911.
Eskakscja używanej broni palnej następuje w odcinkach 161 - 168, gdyż Walaszek postanowił zrobić polskie Narcos. Jaki kraj takie Narcos powiecie, a ja powiem, że macie rację, ale nie to jest istotą wpisu. Walo jak prawdziwy gangus, w majtkach trzyma początkowo nieokreślonego Glocka.
Glock posiada tylko bezpiecznik spustowy, więc szansa na to, że Walo strzeli sobie w jaja przy jego wyjmowaniu jest całkiem wysoka.
Później jednak z Glockiem 34 pozuje Spejson, więc zakładam, że Walo używa tego samego modelu, przecież Pan Bartosz nie użyłby dwóch różnych modeli, szkoda kilobajtów, dajcie spokój, kto to widział.
Ewidentnie "zmirrorowany" model.
Jeżeli faktycznie tak jest, to jest to Glock 34 generacji 4 a zidentyfikować to możemy po "kropkowanej" fakturze chwytu, dłuższym przycisku zwalniacza magazynka i oznaczeniach na zamku, gdyż dopisek "Gen" z numerkiem na zamku zaczęto nabijać dopiero od wszelkich Glocków generacji 4.
Według mnie, G34 to najładniejszy model firmy Glock.
W tych samych odcinkach dosyć gęsto pojawia się też wybitnie luźna interpretacja karabinku AK i nawet nie podejmę się określenia modelu, bo to absolutnie niemożliwe. Bo co to jest to z przodu, dwójnóg? To znaczy, że to bardzo luźna interpretacja RPK?
Coś mi się wydaje, że w produkcję tego AK ingerować mógł Pan Wiesio.
Magazynek mógłby pomóc rozwiać wątpliwości, no tylko szkoda, że go kurwa nie ma a żołnierz trzyma powietrze.
Bardzo humanitarna amunicja.
Zresztą, to nie ma większego sensu, gdyż tak se Walaszek narysował i chuj, trzeba z tym żyć. W zasadzie to zdanie można sprowadzić do większości przykładów z jego produkcji, więc co mi tam, sugeruje chińskiego Type 56, bo ma okrągłą osłonę muszki i brak urządzenia wylotowego.
Type 56 w bardzo dużych ilościach dostarczane były przez Chiny do Wietnamu
Bonusowo, W "dzikozachodnich" odcinkach 81 oraz 110 pojawia się leworwel, to znaczy rewolwer i tu sprawa się komplikuje, gdyż broń jest dosyć mocno "zanimowana" i ciężko powiedzieć czymże on tak naprawdę jest.
Ciekawi mnie czy odznaka z Gwiazdą Dawida to celowy zabieg czy tak se po prostu Walaszek narysował XD
Gdybym miał strzelać (xD) to bryła i charakterystyczna złota osłona spustu najbardziej przypomina rewolwer Colt Walker.
No powiedzmy, że pewne podobieństwo jest.
I to tyle, nic więcej wam o tym nie powiem, bo nie wiem co. Starczy powiedzieć, że warto było. Hazard i wóda wciągają bardziej niż narkotyki.
Już po pierwszym listopada czyli według telewizji, galerii handlowych i reklam oficjalnie mamy święta, więc wesołych świąt, wielkie dzięki za przeczytanie, trzymajcie się w tym antyludzkim państwie, cześć ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Zapraszam do dołączenia mojej nowoutworzonej społeczności: #animalobroni