@Petrorogal Prześladowanie słabszych przez normickie bestie? O, nie znałem

@Petrorogal Szukacie swojego domku na drzewie w ogrodzie którego właściciel (i inni użytkownicy) was zwyczajnie nie chcą. Macie swój całkiem duży domek na drzewie po sąsiedzku, gdzie jesteście"u siebie", administracja was toleruje a nawet wspiera, to zamiast siedzieć sobie tam w ciepłym kurwidołku to szturmujecie zamknięte drzwi sąsiedniego ogrodu gdzie powtórzę - nie jesteście mile widziani. Po chuj?

@robertx Ale zaraz. Koleś, są społeczności, są tagi. Nie pasuje to nie wchodź, to nie elektroda.

Zaczyna się od świętego tagu a skończy się na czymkolwiek co nie będzie pasowało adminowi/moderacji.

Cytując klasyka "Jeżeli się kochają to chuj z nimi"

@Petrorogal No i co że są społeczności i tagi - to nie oznacza, że jest miejsce dla każdego, patologii nikt tutaj nie chce

@robertx Ale siedzą na swojej społeczności. Dla Ciebie patologia to "przegryw" a dla innego to nie wiem "mecz" albo "f1"

@robertx z wyklopu też nas wyganialiście

Kurde, Petro, to jest to o czym kiedyś mówiłem. Nigdy nie wyjdziesz z przegrywu i nigdy Ci smak życia nie wróci, jak jedyną satysfakcję z życia będziesz czerpał widząc innych wkurwionymi.

Tu nie trzeba wielkich psychologów, terapii, loszki, abyś ogarnął życie. Musisz przestać czerpać z szamba i schadenfreude, a zacząć szukać czegoś normalnego, czym możesz zająć się w życiu.

@sullaf Stary, ja się staram i porównując mój stan teraz a wcześniej jak działałem na portalu na W jako jeden z bardziej toksycznych użytkowników to jest niebo a ziemia ale z tego ciężko wyjść jak zwyczajnie nie umiem znaleźć "czegoś normalnego, czym możesz zająć się w życiu"

@OskarPill Dziwisz się?

@Petrorogal no bo prawda, to jest jedna z tych rzeczy, którą łatwo powiedzieć, a ciężko zrobić. Ale jednocześnie najważniejsza, bo albo znajdziesz, albo masz przejebane w życiu dalej.

Też szukałem długo jak cholera, ale tym co mi pomogło było znalezienie sobie dobrych tematów badawczych i ogarnięcie swojej pracy naukowej, to mi dało jakiś impuls do tego, by resztę też jakoś ogarnąć. Potem pomogło mi pisanie opowiadań i past - gdy poszła w świat taka pasta o naukowej dyskusji, od razu zrozumiałem, że mogę tworzyć coś, co ludziom autentycznie się sposoba i to co mam w głowie ma jakąś wartość.

Były i inne punkty zwrotne, kiedyś też o nich napisze.

I ziomeczku, z fartem, trochę mi przypominasz mnie sprzed lat, ja tam widzę, że masz szansę na ogarniecie życia przynajmniej na jako tako

@sullaf Dzięki, miłego czwartku