Beloved Man Amouage #47 na #barcolwoncha

Kolejny Amouage na tagu, i kolejny po który wyciągnąłem łapska dopiero z powodu wycofania go. I niestety po raz kolejny minus dla marki za wspomniane wycofanie. Może nie tak wielki jak za Mythsa (Z B R O D N I A!) ale jednak.

Witają nas rześko podane żywice i cytrusy. Dodatkowo zapach jest bardzo świeży, przyjemnie jest sie nim zaciągać. Na pewno nikogo nie zadusi, i raczej trudno go nie polubić. Czy jednak łatwo go pokochać? Tutaj powiem za siebie: wydaje sie zbyt delikatny, zbyt "ogólny".

Myślę że to dobry (może wspaniały) wybór dla osób chcących zasięgnąć czegoś naturalnego i świetnego jakościowo, bez opuszczania bezpiecznej bańki okołomainstreamowych zapachów. Jeżeli chcecie komuś sprawić drogi perfumiarski prezent i nie bać się że urwie mu nosa, to Beloved się poleca.

Blend jest naprawdę wysokiej jakości, rozbijanie go na zapachy w ciemno to prawdziwe wyzwanie. Dopiero patrząc na listę nut można wwąchiwać się w niego i mowić w myślach "a, faktycznie".

W sercu zapach traci ze swej cytrusowej natury (tak, wiem że to zdanie możnaby losow wklejać do co drugiej recenzji xD) i podbija się ta jego wspomniana świeżość i rześkość. I elegancja.

Przez cały czas trwania zapachu w tle pobrzmiewa pewna drewniana elegancja, której punkt kulminacyjny następuje gdy stery przejmuje baza. Zapach niczym Hekate, ma trzy twarze. Słodką, rześką, i elegancką. I niech mnie, świetnie sie te twarze dogadują!

Trwałość duża, normalna [edit: dla tej marki]. Są w ogóle Amłaże ze słabą trwałością? Może to skutek uboczny tych naturalnych olejków, że nie parują z ciała szybko jak żel adidas. Projekcja stonowana, biurowa.

Zapach nie jest genialny. Ale nie jest też od tego daleki. Będę polował na dropa poniżej 700zł, ale przy obecnym statusie "NIEPRODUKOWANY" może to być nieco naiwne polowanie. Czy jeżeli mi się nie uda to będę żałował? Może trochę. Jestem dopiero w połowie odlewki a już za nim tęsknię xD

Ogólnie polecam. Bezpieczny, noszalny, ładny. Gdyby nie kosztował tysiaka za flakon, rekomendowałbym go w każdej kolekcji początkującego. Jednak w tym budżecie jest tak wiele opcji o niebo ciekawszych, że Beloved pewnie osunie się w mrok historii, bez większego oporu. Wstyd tylko, że zastąpi go jakiś Enclave na kiju.

#perfumy #recenzjeperfum #barcolwoncha

słabej jakości zdjęcie z takiej stronki JustAttar
Beloved na fragrze: https://www.fragrantica.com/perfume/Amouage/Beloved-Man-17726.html
3c53adea-ea63-4fd0-85f3-915d31b840bb

Zaloguj się aby komentować