Witajcie,
Pytanie. Bank źle nalicza x rat, po kilku miesiącach przesyła pismo "hej pomyliłem się w naliczeniu rat w okresie karencji, proszę przelać 7k i elo".
Czy w ogóle tak można sobie prostować swoje błędy kosztem klienta? 7k to nie mało i jest dość nie uwzględnione w budżecie domowym na kilka miesięcy.
Poszła reklamacja z żądaniem umorzenia lecz odrzucono.
Jaki kolejny krok powinien być ?