Witajcie,
Pytanie. Bank źle nalicza x rat, po kilku miesiącach przesyła pismo "hej pomyliłem się w naliczeniu rat w okresie karencji, proszę przelać 7k i elo".
Czy w ogóle tak można sobie prostować swoje błędy kosztem klienta? 7k to nie mało i jest dość nie uwzględnione w budżecie domowym na kilka miesięcy.
Poszła reklamacja z żądaniem umorzenia lecz odrzucono.
Jaki kolejny krok powinien być ?
@Marciniacus przejrzenie umowy kredytowej, a potem jakiś UOKiK i knf
@Marciniacus Podanie z wyjaśnieniem jak raty były wyliczane wcześniej, a jak zostały teraz wyliczone
To już wyjaśnili. Problem taki że jest żądanie"jak najszybciej uiszczenia opłaty". Dla mnie w porządku jest obudzenie po 1-2 miesiącach i wyjaśnienie sprawy, kilka miesięcy i nagle zadanie 7k to dość mocne. Gdyby chociaż zaproponowali termin rozsądny lub jakieś raty 0% w końcu ich błąd
O tak, właśnie czegoś takiego szukałem. Dzięki.
@Marciniacus Elo na końcu mnie rozśmieszyło, ale miałem kiedyś sprawę w sądzie ze spółdzielnią bo jakiś cieć co spisywał liczniki przez 3 lata podawał odwrotnie zimną i ciepłą wodę w ten sposób, że miałem zaniżone rachunki. Jak się zorientowali to kazali mi jednorazowo dopłacić 4k PLN na co powiedziałem żeby się smyczkowali. No i podali mnie do sądu i przegrałem, musiałem zapłacić 4k PLN, odsetki i adwokata. W uzasadnieniu napisali, że błąd po stronie spółdzielni był ewidentny ale to nie zmienia postaci rzeczy, że to ja powinienem pokryć niedopłatę. Post factum dowiedziałem się, że sędzia orzekający był mieszkańcem spółdzielni także chuj mu w dupe.
W imieniu przyszłych pokoleń. Jaki konkretnie to bank?
@DirtDiver zobacz tagi
@starszy_mechanik I taką wyższą kulturę bankowości Ci zrobili? To chujki w melonikach (z których korzystam...).
@DirtDiver ale ja nie jestem OPem xD
@Marciniacus Słyszę narzekania na różne banki, ale Alior zawsze wygrywa w jebaniu.
Zaloguj się aby komentować