Australia się oburzyła. Potwierdziła się informacja, że obywatel australijski, ochotnik walczący na Ukrainie, po wzięciu do niewoli został ( starym ruskim zwyczajem ) zabity.

Z jednej strony mówimy o najemniku, w narracji której ani raz słowo "najemnik" nie pada. Jest bohater, nauczyciel, żołnierz o wolność. Z drugiej strony Premier Australii Anthony Albanese zażądał w środę wyjaśnień od władz Rosji oraz zagrozil, że "rząd Australii podejmie zdecydowane kroki”.

Ciekawe jak się to rozwinie.

https://m.youtube.com/watch?v=iVIDpxm9PL8

Gdyby ktoś nie znał tematu https://amp.abc.net.au/article/104819472

#wojna #rosja #ukraina
bcbc5072-4583-4cdc-8989-0855d8727e36
11

Komentarze (11)

Koleś młodszy odemnie, a wygląda jak by miał z 45 lat XD Co ta australia robi z ludźmi I ofc jebać ruskich

@LaMo.zord ciekawe ile ty byś wytrzymał głową do dołu

Myślę że oburzenie jest spowodowane tym że zabili go w niewoli a nie w walce. Nie zabija się jeńców w niektórych krajach.

@Melonzawodowiec aby być jeńcem najpierw trzeba być żołnierzem w innym wypadku konwencja nie chroni. Tak tylko mówię bo nie wiem jak faktycznie było w tym wypadku i czy kwity się zgadzały

@Melonzawodowiec najemnik nie ma tylu praw co żołnierz

@Melonzawodowiec @Belzebub @alaMAkota bycie najemnikiem, to nie to samo, co najęcie się do obcej armii.

Jeśli oddziały zagranicznych obywateli są umundurowane i włączone jawnie w struktury wojska UA (a są) , to w myśl konwencji są żołnierzami a nie najemnikami.

@radziol w sumie czy nauczyciel służąc w armii innego kraju jest najemnikiem, to niewiele zmienia, bo Rosja żadnych konwencji nie przestrzega

@radziol dlatego napisałem,że jeśli w kwitach wszystko się zgadza to gitara. Z resztą dyskusja o kacapach i jakichkolwiek konwencjach czy prawach człowieka jest bezcelowa

No to teraz ruskie obskoczą wpierdziel od kangurów.

@Tapporauta Gorzej. Wyślą jednostkę Emu. Każdy wie jak dla Australii zakończyła się wielka wojna z tymi stworzeniami w 1932.

@SpokoZiomek biorąc pod uwagę, że Australia nigdy chyba nie walczyła sama swoimi wojskami, a pomagając UK dzielnie wypełniała twierdzenie, że Wielka Brytania zawsze walczy do ostatniej krwi swoich sojuszników, to na Australię można liczyć.

Dzielnie przelewa swoją krew w beznadziejnych operacjach. Np pod gallipoli. O emu nie wspomnę, bo niewiele się krwi lało

Zaloguj się aby komentować