#audiovoodoo #audiofile #przemyslenia

https://www.youtube.com/watch?v=2kjQs3d51i0

Skecz dobry, ale... jakbym oglądał film o Yeti. Sam się interesuje sprzętem, troszkę poznałem sporo osób zainteresowanych audio i... zero ludzi figurujących w umyśle normika jako ci słynni audiofile. Zacznijmy od tego, że mało kogo stać na takie rzeczy, ale nawet ludzie z kolekcją flagowych słuchawek rozumieli, na co wydają pieniądze.

Sporo rzeczy w audio, szczególnie pełnowymiarowym, ma tragiczny stosunek cena/jakość, ale w praktyce nikt nie kupuje jakiegoś audiovoodo. Za to widzę festiwal "nie znam się, to się wypowiem" i co któryś ma kolegę-audiofila, którego nie dość, że stać na kable za 5000/metr, to jeszcze je kupuje. WTF. Nie wiem też, skąd Ton Składowy bierze swoich ludków na YT.

BTW co do drogich kabli, jak chcecie zarobić, to macie kierunek dobry: https://vikingweavecables.com/ . Kto to kupuje? Pewnie ktoś, kto chce "biżuterie" dla swojego endgame.

Zaloguj się aby komentować