Ja osobiście unikam. Nie mam na tym punkcie obsesji. Kiedy kupuje polo, bluzę z kapturem czy sportowe buty, czasem nie chce mi się szukać ubrania bez logo. Ale 90% moich ubrań nie posiada żadnych oznaczeń. Gdybym był bogatszy, kupował lepsze marki, nie kupował nic na promocjach, wyprzedażach to 100% moich ubrań była by bez logo, napisów, charakterystycznych przeszyć/pasków etc.
Chłop to ma być chłop a nie baner reklamowy!
wrzucam wpis drugi raz bo zapomniałem dać ankiety
#modameska #moda #logikaniebieskichpaskow #ankieta
Jaki masz stosunek do logotypów na ubraniach?
@SiostraNieZdradziDziewczynaTak w większości tak. Wychodzę z założenia, że będę zakładał loga jak ktoś będzie mi za to płacił. A póki co rzadko, tylko jeśli np. kupiłem tańsze wersje/wersje bez logo, ale nadal mi nie odpowiadają. Tak mam np. z większością dresów, więc kupuję prosto z jak najmniejszym znaczkiem.
@SiostraNieZdradziDziewczynaTak No, ciekawe zagadnienie. Muszę poszukać czegoś w socjologii na ten temat bo czuję że może to być już zbadane :). Wydaje mi się że jeszcze do niedawna, kiedy Polacy mogli pomarzyć o zagranicznych markach, takie logo nike na bluzie, nobilitowało, wyróżniało, przynajmniej wśród młodych. To jak z dobrym samochodem - służy głównie do pokazania że masz zasoby - czyli wiadomo - wabienie partnera
Małe, skromne logo. Wstydziłbym się, odczuwał zażenowanie chodzić w ciuchach z napisem Calvin Klein na całą klatę @SiostraNieZdradziDziewczynaTak
Zaloguj się aby komentować