Miałem ofertę na sprzedaż jakiejś drobnej elektroniki na alledrogo. Jak było krucho z elektroniką to nawet coś na tym zarobiłem, mimo drakońskich prowizji pośrednika. Po kolejnym projekcie zostały mi nieużywane jednopłytkowce (klony #raspberrypi 3 z interfejsem NVME), ale że produkt nie ma kodu EAN (bo producent go nie deklaruje), to musiałem przenieść sprzedaż owych 10 nieszczęsnych sztuk na allegrolokalnie.
Dzisiaj sprzedała się pierwsza sztuka, ale jest lipa, ponieważ muszę zrobić zwrot środków. Kupujący nie ma danych do faktury a ja nie wystawiam paragonów. Chcę zrobić po bożemu zwrot środków z allegrolokalnie. Rzecz w tym, że
A) nie mogę zrobić zwrotu bo allegro pobrało już prowizję
B) nie mogę przelać środków na konto allegro - bo nie widzę nigdzie tej funkcji
C) nie powinienem teoretycznie pytać o dane takie jak rachunek bankowy i robić transakcji poza systemem
Co więcej stroną transakcji jest spółka więc muszę udokumentować każdy ruch na rachunku żeby księgowy mi nie psioczył. Nosz urwał nać.
Więcej informacji po 14:30 jak allegro do mnie zadzwoni.