Wczoraj wpadły ziomki żeby pochwalić, że od sylwestra nie wychyliłem nawet szklaneczki. To kurwa pochwalili, aż w piórka obrosłem. I chuj, w pizdu, wylądowali. Obłudne skurwysyny.
Od sylwestra ani szklaneczki... Zacny wynik
@Mazski Wcale się nie obraziłem. Mało tego, rozbawileś mnie pozytywnie bo ta diagnoza trafniejsza być już chyba nie może. A w minutach nie liczę bo z maty miałem trójkę.
@Jim_Morrison nie chciałem Cię obrazić. Po prostu moja opinia
@Mazski zostaw go, dla niego to pewnie osiągnięcie
@Jim_Morrison mi się wydawało, że po moich doswiadczeniach rodzinnych (tata "złota rączka" w małym miasteczku - po 3 razy dziennie wracał na chatę najebany), w życiu się nie uzależnię. No i się zdziwiłem, bo na początku pandemii jakoś tak się ułożyło, że nawet nie wiem kiedy to się stało. Na szczęście po kilku miesiącach jak już zdałem sobie z tego sprawę, udało się ogarnąć. Ale wiem, że wbrew pozorom, to potrafi być naprawdę krótka piłka. Trzymam kciuki Jim
xd ja ni piłem od wczoraj wieczorem
Zaloguj się aby komentować