Ale zeby nie bylo tak kolorowo - https://www.hejto.pl/wpis/jedna-z-wielu-rzeczy-ktore-lubie-w-swojej-firmie-to-ze-management-na-ladzie-vess to rowniez czesto zdarzaja sie fakapy.

I jak juz jestesmy przy zamawianiu to tutaj zdarzaja sie bardzo czesto... Przyklad doslownie sprzed chwili. Zamowilem w lipcu plawki swietlno dymne, takie ktore sa przyczepione do kol ratunkowych na skrzydlach i po zwolnieniu blokady (witam w losowaniu lotto) ciezar spadajacego kola sciaga bojke z mocowania, a ta w kontakcie z woda zaczyna dymic przez 15 min i swiecic iles tam godzin.

Jak juz mowilem - zamowilem w lipcu, bo w pazdzierniku konczy sie waznosc plawek. Zamowienie poszlo taka standrdowa, powolna droga, czyli:

  1. zamawiam przedmiot z bazy danych naszej firmy
  2. zamowienie przyklepane, kupiec zajmuje sie sprawa, czyli kupuje, a sprzet trafia do wielkiego magazynu naszej firmy, gdzie trafia na odpowiednia polke, a potem do kontenery, ktory zostanie do nas wyslany
  3. a ja czekam az za 3 miesiace przyplynie kontener, a w nim beda moje zabawki

Przed chwila sprawdzam status zamowienia (mamy polowe wrzesnia jakby co) i...taki chuj, nawet nie zamowili u zadnego dostawcy, wiec moge sobie wsadzic swoje zamowienie w dupeczke.

Tak wiec mail do agenta, czekam na proforme i robie nowe zamowienie z zaznaczeniem, ze to tzw. local order z ominieciem magazynu w holandii.

#barteknamorzu #marynarz #pracbaza #statki
AdelbertVonBimberstein

@bartek555 podpiąć do tego siłownię i nie trzeba będzie czekać pół roku.

bartek555

@AdelbertVonBimberstein sprzet na silke tez bedzie lokalnie zamowiony

Zaloguj się aby komentować