#patologiaumyslowa
A za ile wyżarłeś?
@mikeku jest i prawdziwy Polak z mentalnością prawdziwego Polaka.
@mikeku "A za ile wyżarłeś?"
Za tyle, ile nałożyli i nalali. Jak cię nie stać to nikt ci nie każe nikogo zapraszać.
Jak ja sie ciesze ze na zadne takie uroczystosci nie chodze, urodziny śluby chrzesty pogrzeby, wszedzie kase trzeba wydawac. Znajomym luj w oko, skoro licza ze goscie sa zobawiazani splacic im koszty wesela, nara
To zależy, czy tradycyjny ślub i wesele, czy recykling, czy recykling pozujący na tradycyjny ślub i wesele. Ja mam trzy stawki, ten pierwszy scenariusz to zawsze jest solidna gratyfikacja pieniężna za usługę premium, drugi to jak najmniej, byle za to, co zjem/wypiję, a na 3 to w ogóle nie chodzę, albo chodzę, a za oszustwo do koperty właśnie należy się co najwyżej 100 boliwarów wenezuelskich, względnie dolarów zimbabwjańskich.
@MauveVn Co to recycling? Recycling Pana/panny mlodej?
@obibok Recykling to wielokrotne wykorzystanie tego samego materiału, połącz kropki, to się dowiesz.
@Marcin-Najman na wesele powinno się dawać tyle ile możesz mogłeś 50zl to ok. Ja mialem puste koperty. Miałem i po 2k (15 lat temu). Ogólnie powinno się dawać tyle ile się płaci od stolika (w niich czasch ok 220zl). Jakbym nie miał kasy to bym tylko do kościoła poszedl i dal kopertę a na wesele nie
@Marcin-Najman Fascynują mnie ludzie którzy wyprawiają wesele licząc, że wydane na nie pieniądze zwrócą im się w kopertach. Za imprezę ma płacić ktoś kto jej nie organizował? Dziwna logika - zapraszam do knajpy ale płacisz ty, no kurwa żenada. Jak mnie nie stać na imprezę za kilkadziesiąt koła, to robię za kilka, a jak i na to nie mam hajcu to za kilkaset, bo - i tutaj dla wielu niespodzianka - i za tyle się da. No ale jasne, u mentalnych wsiurów to nie do pomyślenia. Zastaw się a postaw się. A potem płacz bo ludzie nie chcą płacić za coś, za co nie zadeklarowali się zapłacić. Ludzka roszczeniowość mnie rozpierdala i napawa zażenowaniem. Ta, ja rozumiem, że w dobrym tonie jest wrzucić do koperty przynajmniej tyle za ile się zjadło i wypiło, w idealnym świecie z pięć razy tyle ale to tylko dobra wola gościa a nie prawny przepis. Reasumując: będzie mi bardzo miło jak goście wspomogą mnie finansowo bo doceniają jaką fajną imprezę zrobiłem. Ale jeśli ktoś zwyczajnie nie ma bądź nie akceptuje takiej formy i ma na przykład zamiar odwdzięczyć mi się w inny sposób to jest to tylko i wyłącznie jego sprawa a mnie nic do tego.
@Jim_Morrison A to nie jest tak, że ty w ten sposób tłumaczysz swoje skąpstwo? Fakt, zasad nie ma żadnych. Przyjęte uprzednio zasady każą płacić za "swój" stolik. Jasne, że nigdzie to niepisane. A jak na koncert idziesz, to też myzyk ci płaci? Można byłoby w nieskończoność. Jednakże to i tak nie ma sensu, bo zależy od przekonań i gustu. Ty masz po prostu kiepski gust. @Marcin-Najman też. Właśnie śluby muszą być robione w ten sposób, by młodych, wkraczających w życie wspomóc, choć trochę. Nie obciążąć. A Najman ich obciążył. A tak nażarł się i narzeka zamiast być odpowiedzialnym mężczyzną. Mógł zostać w domu. Miejsce jego zapełniłoby się kimś innym. A nawet jeśli nie, to tak przez was nielubiane śluby przestaną być organizowane. Jesteście bezgustownym bez poszanowania do tradycji sknerami
Nie, bo ja to akurat dość szczodry jestem. Porownujesz komercyjny koncert do prywatnej imprezy? No nie, szanujmy się choć trochę. A jak postępuję ja to nie masz mój drogi zielonego pojęcia a co ty sobie tam z góry założyłeś - prawdopodobnie by poczuć się lepszym - to już twoja brocha.
Zaloguj się aby komentować