Raman Raghav - Indyjski Kuba Rozpruwacz

Raman Raghav - Indyjski Kuba Rozpruwacz

hejto.pl
Miejsce: 21/33
Imię i nazwisko: Raman Raghav
Kraj działalności:  Indie
Lata aktywności: 1965–1968
Udokumentowane ofiary: 41

Raman Raghav, znany również jako Sindhi Talwai, Anna, Thambi i Veluswami, był seryjnym mordercą działającym w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku, nazywanym przez wielu Kubą Rozpruwaczem Indii. Raghav zabijał przez ponad trzy lata, przy czym pierwsza runda morderstw miała miejsce w 1965 i 1966 roku, kiedy zaatakowano 19 osób, a druga runda zabójstw miała miejsce w 1968 roku. Został złapany przez policję stanu Maharasztra 27 września. Raghavowi oszczędzono wyroku śmierci z powodu choroby psychicznej, a następnie został skazany na dożywocie; zmarł w szpitalu w areszcie w 1995 r.

W sierpniu 1968 roku na obrzeżach Bombaju doszło do serii morderstw. Mieszkańcy ulic i slumsów zostali zatłuczeni na śmierć podczas snu. Wszystkie morderstwa miały miejsce w nocy i zostały popełnione przy użyciu twardego, tępego przedmiotu. Podobna seria morderstw miała miejsce kilka lat wcześniej (1965-66) na wschodnich przedmieściach Bombaju, gdzie zaatakowano aż 19 osób, z czego 9 zmarło.

Policja podejrzewała Ramana Raghava i aresztowała go. Bezdomny mężczyzna był w przeszłości notowany przez policję i spędził pięć lat w więzieniu za rabunek. Ponieważ nie znaleziono żadnych solidnych dowodów przeciwko niemu za nowy zestaw przestępstw, policja wypuściła go na wolność. Kiedy zabójca uderzył ponownie w 1968 roku, policja rozpoczęła na niego obławę. Ramakant Kulkarni, ówczesny zastępca komisarza policji CID, przejął śledztwo i stanął na czele masowej operacji przeczesywania miasta. Dzięki tej próbie policji udało się go aresztować.

W swoim zeznaniu przyznał się do zamordowania 41 osób w 1966 r. wzdłuż linii GIP (Great Indian Peninsular Railway, jak wówczas nazywała się Central Railway (India)) i prawie tuzina w 1968 r. na przedmieściach. Podejrzewa się, że zabił więcej. Podczas jego zabójstw wielu mieszkańców Bombaju żyło w strachu, a mieszkańcy slumsów i mieszkań obawiali się spać w miejscach publicznych lub przy otwartych oknach i balkonach.

Podinspektor policji Alex Fialho rozpoznał Raghava na podstawie otrzymanych raportów i opisów od osób, które go widziały. Fialho szukał go i zatrzymał z pomocą dwóch świadków z okolicy. Podawał się za Ramana Raghava, ale stare akta ujawniły, że miał kilka pseudonimów, w tym "Sindhi Dalwai", "Talwai", "Anna", "Thambi" i "Veluswami". Koszula i spodenki khaki, które miał na sobie, były poplamione krwią, a jego buty były bardzo zabłocone. Jego odciski palców pasowały do tych w rejestrze i potwierdziły, że był to Raman Raghav alias "Sindhi Dalwai". Został aresztowany na podstawie sekcji 302 Indyjskiego Kodeksu Karnego pod zarzutem zabójstwa dwóch osób; Lalchand Jagannat Yadav i Dular Jaggi Yadav w wiosce Chinchawli, Malad, Greater Bombay.

Wstępny proces odbył się w sądzie Additional Chief Presidency Magistrate. Przez długi czas Raghav odmawiał odpowiedzi na pytania. Jednak zaczął odpowiadać na pytania po tym, jak policja spełniła jego prośbę o dania z kurczaka do jedzenia. Następnie złożył szczegółowe zeznania, opisując swoją broń i sposób działania. Po tym sprawa została przekazana do sądu Sessions w Bombaju.

Kiedy proces rozpoczął się w sądzie Additional Session Judge w Bombaju w dniu 2 czerwca 1969 r., obrońca złożył wniosek, że oskarżony był niezdolny do obrony z powodu braku rozsądku, a także stwierdził, że nawet w momencie popełnienia zarzucanych przestępstw oskarżony był niepoczytalny i niezdolny do poznania charakteru swoich czynów lub tego, że były one sprzeczne z prawem.

Raman przyznał się do popełnienia 41 morderstw. Po przyznaniu się do winy zabrał policję na wycieczkę po mieście, aby pokazać miejsca, w których działał oraz wskazać miejsce ukrycia pręta, którym zabijał. Oskarżony został wysłany do lekarza policyjnego w Bombaju, który obserwował go od 28 czerwca 1969 r. do 23 lipca 1969 r. i stwierdził, że,v"Oskarżony nie cierpi ani na psychozę, ani na upośledzenie umysłowe. Jego pamięć jest zdrowa, jego inteligencja przeciętna i [on] jest świadomy natury i celu swoich czynów. Jest w stanie zrozumieć naturę i przedmiot postępowania przeciwko niemu i [nie jest] niepoczytalny."

Na podstawie tej opinii lekarskiej przystąpiono do procesu. Oskarżony przyznał się do winy. Podczas procesu psychiatra ze szpitala Nair w Bombaju został powołany na świadka obrony. Przeprowadził on wywiad z oskarżonym w więzieniu Arthur Road w dniu 5 sierpnia 1969 r. i zeznał, że oskarżony cierpiał na przewlekłą schizofrenię paranoidalną przez długi czas i dlatego nie był w stanie zrozumieć, że jego działania były sprzeczne z prawem.

W obronie oskarżonego stwierdzono: "Oskarżony popełnił czyn zabójstwa, o który jest oskarżony. Znał naturę tego czynu, a mianowicie zabijanie ludzi, ale nie wiedział, czy było to złe lub sprzeczne z prawem". Dodatkowy sędzia w Bombaju uznał oskarżonego za winnego zarzutu morderstwa i skazał go na karę śmierci. Raman odmówił złożenia apelacji. Przed zatwierdzeniem wyroku Sąd Najwyższy w Bombaju nakazał Lekarzowy Generalnemu Bombaju powołanie Specjalnej Komisji Medycznej złożonej z trzech psychiatrów w celu ustalenia, czy oskarżony był niepoczytalny, a po drugie, czy w wyniku niepoczytalności był niezdolny do obrony.

Członkowie Specjalnej Komisji Lekarskiej przesłuchiwali Ramana pięciokrotnie przez około dwie godziny za każdym razem. W ostatnim wywiadzie, kiedy pożegnali się z nim i próbowali uścisnąć mu dłoń, odmówił, mówiąc, że jest przedstawicielem "Kanoon" (Prawa), który nie dotknie ludzi należących do tego niegodziwego świata.

Oto kilka wniosków komisji:

"Szczegóły dotyczące historii dzieciństwa nie są dostępne. Nie można uzyskać wiarygodnej historii chorób psychicznych w jego rodzinie. Zgodnie z dostępnymi danymi, od dziecka miał zwyczaj kradzieży. Prawie nie miał wykształcenia szkolnego. Był znany jako samotnik. Od powrotu z Pune w 1968 roku mieszkał w dżungli poza przedmieściami Bombaju."

"Zdjęcia rentgenowskie czaszki, rutynowe badanie krwi, testy serologiczne na kiłę, badanie płynu mózgowo-rdzeniowego, badanie moczu i kału oraz badanie EEG nie były pomocne. Był przeciętnie inteligentny i nie ma choroby organicznej, która tłumaczyłaby jego stan psychiczny".

"W trakcie pięciu przesłuchań wykazywał idee odniesienia oraz utrwalone i usystematyzowane urojenia prześladowcze i wielkościowe. Urojenia, których doświadczał oskarżony, były następujące:

Że istnieją dwa odrębne światy; świat 'Kanoon' i ten świat, w którym żył.

Utrwalone i niezachwiane przekonanie, że ludzie próbują zmienić jego płeć, ale im się to nie udaje, ponieważ był przedstawicielem "Kanoon".

Stałe i niezachwiane przekonanie, że jest mocą lub "Shakti".

Mocne przekonanie, że inni ludzie próbują postawić na jego drodze homoseksualne pokusy, aby mógł ulec i przekształcić się w kobietę.

Że stosunek homoseksualny przekształci go w kobietę.

Że jest "101-procentowym mężczyzną". Wciąż to powtarzał.

Przekonanie, że rząd przywiózł go do Bombaju, aby popełniał kradzieże i zmuszał go do popełniania przestępstw.

Niezachwiane przekonanie, że w kraju są trzy rządy - rząd Akbara, rząd brytyjski i rząd Kongresu, i że te rządy próbują go prześladować i stawiać przed nim pokusy".

Raghav został uznany winnym i skazany na śmierć. Przed zatwierdzeniem wyroku psychiatrzy stwierdzili, że nie był on zdrowy psychicznie. W dniu 4 sierpnia 1987 r. wyrok Raghava został zredukowany do dożywocia, ponieważ uznano go za nieuleczalnie chorego psychicznie. Został wysłany do Centralnego Więzienia Yerwada w Pune i był leczony w Centralnym Instytucie Zdrowia Psychicznego i Badań.

W 1995 roku Raghav zmarł w szpitalu Sassoon z powodu niewydolności nerek.

Źródło
#sylwetkimordercow

Komentarze (4)

KLH2

@Miszcz_Joda Ciekawe, że po wpisaniu tego nazwiska, google pokazuje innego mordercę. Ten z google (i wiki) jest chyba jednak ciekawszy. Modus operandi zdecydowanie bardziej... niezwykły. No i zabił jedną osobę więcej.


He told police that he had a dream in 1986 in which his father's ghost directed him to drink the saliva of 72 dead young women so that he could become a mystic healer. Suradji thought that it would take him too long to encounter 72 women who had died of natural causes, so he decided to speed up the process by killing.


"My father did not specifically advise me to kill people. So I was thinking, it would take ages if I have to wait to get seventy women. I was trying to get to it as fast as possible, I took my own initiative to kill."


Suradji's victims, ranging in age between 11 and 30, were strangled after being buried in the ground up to their waists as part of a ritual. He buried his victims in a sugarcane plantation near his home with their heads facing his house, which he believed would give him extra power.


https://en.wikipedia.org/wiki/Ahmad_Suradji

e9188129-fe9e-4a98-a906-8f02a695aed9
Miszcz_Joda

@KLH2 bo to mój błąd Raman Raghav to prawidłowe nazwisko, poprawiłęm, dzięki

KLH2

@Miszcz_Joda Spoko. Przynajmniej poznałem historię tego czarownika

VonTrupka

kurde, blady strach pada na mnie gdy pomyślę o seryjnych mordercach, których pcha do tego choroba psychiczna

lub co jeszcze gorsze, połączenie tego z wiarą.

Ci ludzie i tak mają zaburzenia powstałe w dzieciństwie, ale choroba psychiczna to już wyższy lvl.

Zaloguj się aby komentować