ADHD zdiagnozowano u co dziewiątego dziecka w USA

ADHD zdiagnozowano u co dziewiątego dziecka w USA

Nauka w Polsce
W roku 2022 dzieci z diagnozą ADHD było w USA o milion więcej niż w roku 2016 – informuje „Journal of Clinical Child & Adolescent Psychology”. [...]

Zespół ocenił 45 483 wypełnionych przez rodziców dzieci ankiet, monitorując także różnice w podgrupach demograficznych i klinicznych. Pytania w ankietach dotyczyły szczegółowych informacji, na przykład stopnia ciężkości schorzenia.

Jak wykazały analizy, szacowana częstość występowania ADHD jest wyższa w Stanach Zjednoczonych niż porównywalne szacunki z innych krajów. U mniej więcej jednego na dziewięcioro dzieci kiedykolwiek zdiagnozowano ADHD – (11,4 proc, czyli 7,1 miliona dzieci). W porównaniu z rokiem 2016 w 2022 postawiono o milion diagnoz ADHD więcej u dzieci w wieku od 3 do 17 lat. [...]

#zdrowia #usa #medycyna #adhd #dzieci

Komentarze (24)

Vorlon2

Taaa, a sponsorem badań był pewnie po cichu lub jawnie jakiś koncern farmaceutyczny

Amebcio

@Vorlon2 I wszyscy wymagają bardzo drogiego leczenia.

Ragnarokk

@Vorlon2 A mańkuta wypędziliśmy z wioski, więc to się na szczęście nie rozprzestrzeniło.

LondoMollari

@Vorlon2 Na tej samej zasadzie ludzie mówili/mówią "aaa, tego całego raka to 100 lat temu nie było, to na pewno od tej całej chemii, która wszędzie jest".


Realia są proste - wiedza, wraz z możliwościami diagnostycznymi i rozumieniem niektórych zjawisk idzie do przodu w każdej dziedzinie medycyny - także psychiatrii. Lepiej rozumiemy niektóre schorzenia, i lepiej je leczymy. Kiedyś ktoś z ADHD miał trochę łatwiej (bo był mniejszy natłok bodźców), ale też nie przejmowano się tak bardzo jednym konkretnym dzieckiem, bo w rodzinie było ich kilkoro.


ADHD podobnie jak depresja potrafią koszmarnie obniżyć produktywność i komfort życia człowieka, więc, jeśli można odpowiednią farmakoterapią komuś pomóc, to czemu tego nie robić?

TRPEnjoyer

Normalka, tak jak za dużo cukru i kalorycznej przetworzonej żywności powoduje cukrzyce (albo przynajmniej zespół metaboliczny), tak samo jest z wszechobecną "gównianą" dopaminą, a później bardzo ciężko jest się skupić na nudnych, niestymulujących rzeczach. Po prostu kolejna choroba cywilizacyjna.

metsys_lodreip

@TRPEnjoyer W sumie to nie patrzyłem na to z tej strony, o której mówisz... Tak czy inaczej, o środowiskowych czynnikach powodujących ADHD wiemy jeszcze niewiele. Wiemy natomiast, że jest to zaburzenie o podłożu genetycznym. I owszem ADHD to braki dopaminy, ale również poważne braki noradrenaliny, więc myślę, że samo "przestymulowanie" dopaminą nie jest tu jedynym czynnikiem. I być może uprzedzając Twoje pytanie, tak, mam zdiagnozowane ADHD.

TRPEnjoyer

@metsys_lodreip Tak, pisałem to w uproszczeniu, między innymi dlatego, że sam to wszystko w uproszczeniu rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mnie najbardziej przekonał Andrew Huberman w tym temacie mówiąc, że większość tego typu schorzeń ADD-podobnych jest nabyta, a nie jest wadą fabryczną. Btw też mam jakąś formę tego zaburzenia, choć oficjalnie się nie diagnozowałem, bo adderallu i tak raczej nie dostanę

metsys_lodreip

@TRPEnjoyer W naszym kochanym kraju mamy na dzień dzisiejszy dostępny jedynie metylofenidat. Zarejestrowaną do użycia mamy także lisdexamfetaminę, ale nie mamy w sprzedaży żadnego preparatu zawierającego tę substancję. Można ją sprowadzić w ramach importu docelowego, ale cena opakowania zwala z nóg. Tak czy inaczej, stymulanty nie są jedyną formą leczenia (łagodzenia) objawów ADHD. Owszem pomagają się skupić na wykonywanych zadaniach ale niewiele więcej. Ogromna część tego zaburzenia to deregulacja emocji związana z nieco odmienną niż typową budową mózgu (mniejszy płat czołowy, większy móżdżek), co przekłada się właśnie na zaburzenia w równowadze neuroprzekaźników. Sprawia to, że aby w miarę normalnie funkcjonować, trzeba przyjmować inne substancje psychotropowe takie jak, chociażby bupropion czy atomoksetyna (I wiele innych). Dodatkowo nieleczone lub niewłaściwie rozpoznane i leczone ADHD bardzo często kończy się ciężką przewlekłą depresją. Ja sam mam za sobą piętnaście lat nieudanej walki z depresją, poprzez błędne diagnozy właśnie.


EDIT: No i zapomniałem dodać, że w Polsce ADHD magicznie opuszcza ciało człowieka w momencie ukończenia osiemnastu lat, co sprawia, że leki przepisane przez psychiatrę dorosłej osobie nie są refundowane. Ja na leki wydaję miesięcznie około 600 PLN

metsys_lodreip

@TRPEnjoyer O widzisz... Mój ulubiony autorytet w dziedzinie ADHD niedawno nagrał materiał właśnie o relacji cukier-ADHD https://www.youtube.com/watch?v=LYRVYIknxbs

TRPEnjoyer

@metsys_lodreip O tym nie wiedziałem, oglądnę wieczorem.

TRPEnjoyer

@metsys_lodreip Więcej się dowiedziałem z twoich postów. No tak, rozregulowany "ośrodek nagrody" sprawia, że człowiek ma mocniejsze impulsy w kierunku "przyjemne/ciekawe" zamiast "właściwe".

metsys_lodreip

@TRPEnjoyer Wydaje mi się, że nieco opacznie zrozumiałeś ten materiał.


Barkley pokazuje w nim, że teza jakoby cukier powodował ADHD, stawiana jest na podstawie korelacji, jaka występuje pomiędzy ADHD a (na przykład) spożywaniem cukrów. To tak jakbyś chciał powiedzieć, że pies, który je źdźbła trawy chce przejść na weganizm.


W przypadku psa jego mózg podpowiada mu jak sprowokować wymioty, żeby pozbyć się czegoś, co zalega mu w żołądku.


W przypadku dziecka z ADHD jego mózg podpowiada mu, że po słodkim następuje wyrzut dopaminy, której tak bardzo w tym mózgu brakuje.


Podobna sytuacja jest w przypadku dorosłych, niezdiagnozowanych osób z ADHD. Wiele osób uzależnionych od alkoholu, twardych narkotyków hazardu czy seksu nie zdaje sobie sprawy, że ich uzależnienie pierwotnie było nieuświadomionym mechanizmem "samoleczenia" mózgu.

sebie_juki

@TRPEnjoyer cukier może i tak, ale 40 lat temu nikt ADHD nie diagnozował, po prostu o kimś uważano, że jest: niegrzeczny, nadpobudliwy, "ma pewnie owsiki w dupie", rozkojarzony, trudności z koncentracją, "głowa w chmurach".

Teraz jest świadomość przypadłości, jest na to termin medyczny, są leki (które na niektórych działają a na innych nie) - i leki te nie są jakoś szczególnie drogie w Polsce. A w USA pewnie drogo, ale tam i transport karetką kosztuje kilka tysięcy. No i część nauczycieli i psychologów umie z takimi dziećmi czy młodzieżą pracować.

metsys_lodreip

@sebie_juki Tak z ciekawości spytam o to, jakie substancje wykorzystywane w leczeniu ADHD masz na myśli. Chodzi mi o to zdanie:


i leki te nie są jakoś szczególnie drogie w Polsce

sebie_juki

@metsys_lodreip

medikinet CR 10mg kosztuje ok. 40zł / 30 tab., 20mg ok 80zł / 30 tabl. - a po refundacji 25zł.

concerta 18mg 50zł / 30 tab, 36mg ok 86zł / 30 tabl - to ceny bez refundacji, z refundacją dosłownie kilka zł.

konaten 10mg 31zł/28 tab, 25mg 73zł/28 tab. - a po refundacji ok. 10zł.


No bez refundacji to nie jest może "prawie za darmo", ale bez przesady, mówimy o cenach rzędu 3h pracy przy stawce minimalnej. Z pewnością to nie sytuacja jak z amerykańskim systemem leków, gdzie np.

Concerta 54 mg 30 tabl kosztuje $556

metsys_lodreip

@sebie_juki rozumiem, że nie masz ukończonych osiemnastu lat, prawda?

metsys_lodreip

@sebie_juki no i skąd przekonanie, że leki na ADHD w USA nie są refundowane?

metsys_lodreip

@sebie_juki I domyślam się, że jesteś na stosunkowo niewielkich dawkach metylofenidatu i atomoksetyny

sebie_juki

@metsys_lodreip nie, nie biorę nic poza niewielkimi dawkami hitaxy

sebie_juki

@metsys_lodreip mam ukonczone 48

sebie_juki

@metsys_lodreip bo roczna terapia aderalem w USA kosztuje kilka tys USD, wg googla.

Owszem, niektore szkoly tam uszczęśliwiaja tym dzieci na siłę, ale mowie o normalnej sytuacji, gdy rodzina konsultuje się z lekarzem.

JakTamCoTam

Patrząc po wszystkich na około i wywiadach na YouTube to adhd ma chyba z 50% społeczeństwa.

metsys_lodreip

@JakTamCoTam niedawne szacunki (nie wiem, z jakiego dokładnie okresu pochodziły) mówiły o tym, że około 3-5% populacji może być szczęśliwymi posiadaczami tego zaburzenia (w różnym nasileniu).

Zaloguj się aby komentować