Tytuł: Nokturny. Pięć opowiadań o muzyce i zmierzchu
Autor: Kazuo Ishiguro
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788381250948
Liczba stron: 288
Ocena: 9/10
Prywatny licznik 39/48
Czytanie "od przypadku" zapewnia jednak rollercoaster doznań czytelniczych. Tak jak poprzedni tytuł był wybitnie kiepski, tak dzisiaj zakończona lektura należała do tych wybitnych. Nobel dla tego pana jak najbardziej zasłużony.
"Nokturny" to 5 opowiadań, które łączą muzyka i miłość. Oba tematy w opowiadaniach przewijają się z różnym natężeniem, stanowiąc raz tło, raz pierwszy plan, innym razem "pretekst"... Opowiadania w bardzo różny sposób traktują oba motywy, jednak za każdym razem łączą je nierozerwalnie, pozostawiają otwarte zakończenia, ale nie ma w tym jakiegoś niedosytu.
Styl autora z początku wydawał mi się "sztywny", lekko nawet nienaturalny, ale mimo wszystko jest przyjemny w odbiorze i w prowadzonej narracji. Buduje klimat i świat opowieści, ale nie jest nachalny, jest w tym sporo miejsca dla czytelnika i jego odbioru.
Zdecydowanie polecam. Na półce czekają jeszcze 2 powieści, więc z pewnością do autora wrócę w najbliższym czasie.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto
@moll
Panie Borzu, proszę, niech @moll odpuści mi grzechy, wszystkie jakiem zrobił. Amento.
Ja nie wytrzymam tej ciszy.
@wiatraczeg nie wiem o co Ci chodzi... chyba że o to, że nie odpisuję na wołanie w tematach z dupy, to tak, nie zabieram głosu
kurde@moll jak ty znajdujesz czas na to wszystko tutaj, a co dopiero jeszcze coś wrzucać na wyklopie ( ͡° ͟ʖ ͡°)
@VonTrupka w biegu xD to się nazywa efektywnie wykorzystać czas
@moll znam multizadaniowość
gównoworta (´・ᴗ・ ` )
ale przynajmniej tyle, że priorytetowo* wrzucasz na hlejto, toteż propsuję w opór (. ❛ ᴗ ❛.)
*chyba
@VonTrupka tu więcej wrzucam, tam więcej trollingu, jak mnie najdzie
Nie tyle multizadaniowość, co raczej efektywność w wykorzystaniu czasu. Tu się na tyle mało dzieje, że wystarczy zajrzeć raz na jakiś czas, przejrzeć, zapiorunować. Jak mam chwilę dłużej to coś skrobnę, potem odkładam telefon i robię inne rzeczy. Na przykład czytam
@moll no tutaj na wiele pjeruna liczyć nie ma co, ale atencyjność to z pewnością nie cnota ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
że tobie jeszcze na uprawianie kącika poetyckiego wystarcza czasu jest dla mnie całkowicie pojęciem transcendentalnym (⌒ ͜ʖ⌒)
@VonTrupka raczej na uzależnienie od szybkiej gratyfikacji xD tutaj to nie grozi, za to nadal jakiś poziom interakcji da się zachować. I nikt nie wysyła mikrusów na PW - uwierz duża zaleta xD
Aj tam zaraz. Też nie zawsze mi się udaje, chociaż się staram
@moll czekaj, czekaj, ty dostajesz mikrowursty.jpg na pw? (☉__☉”)
hmm...w zasadzie czemu miałbym być zdziwiony? :<
w każdym razie kibicuję, nie przestawaj
zawsze przegląam co nowego w twojej szklarence ...tzn. salonie, kuchence i tysiuncu innych zajawkach, co niby na potem, ale jednak zawsze się znajdzie czas
nie widziałem tylko kiszenia pomidora ani nawet ogóra, ale mogłem przegapić gdy byłem wyjazdowy
@VonTrupka tutaj na szczęście nie, na wypoku się zdarzyło
Bo doba okazuje się trochę bardziej z gumy niż się myśli i jak się robi to ostatecznie ta jedna rzecz więcej też się gdzieś upchnie i tak to wszystko pęcznieje... A nawet jeśli nie wszystko, to chociaż część i trochę. Mniej czasu zostaje na myślenie, bo nadmiar myślenia szkodzi.
Kiszonek nie robię. Nie mogę za bardzo jeść, więc żeby nie kusiło, bo potem cierpię
Zaloguj się aby komentować