Polecam w pierwszych dniach po 1 km więcej, natsępnie w kolejnych dniach 2, 3, 5 km więcej, później zwiększamy kolejno o 8, 13, 21, 34, osiągamy w tym momencie apogeum sprawności i wytrzymałości. Dalej lecimy po 55, 89, 144, 233 km dziennie i potem ekstremujemy 377, 610, 987 km dziennie i stajemy się głowną postacią z serii Marvella. To jest do zrobienia. Piorun dla tego kto wie skąd się biorą te przyrosty

Złoty podział, ciąg matematycznych działań, które występują naturalnie, tak rosną i rozwijają się rośliny, tak wyglądają platki śniegu, w taki sposób zaprojektowano piramidy egipskie a tak niedawno odkrył to dla nas Fibonacci, chwała mu za to. Teraz uwaga: zaadoptowanie ciągu Fibonacciego do ćwiczeń daje nieprawdopodobne efekty!!! Dajcie znać jak przetestujecie.