571 + 1 = 572

Tytuł: Katriona
Autor: Robert Louis Stevenson
Kategoria: powieść przygodowa
Wydawnictwo: Iskry
Liczba stron: 344
Ocena: 7/10

Katriona to kontynuacja dalszych losów Dawida Balfoura z Porwanego za młodu. Akcja dzieje się niedługo po wydarzeniach w poprzedniej części i w głównej mierze lawiruje dookoła procesu związanego z zabójstwem Colina Campbella, intrygi lorda prokuratora Prestongrange’a oraz miłosnych perypetiach Dawida i tytułowej bohaterki.

O ile w Porwanym za młodu cały czas coś się działo, tu ucieczka, tam porwanie, tu walka i to wszystko na tle szkockiej przyrody gdzieś dawało obraz takiej powieści przygodowej, awanturniczej, tak tutaj tempo jest zdecydowanie wolniejsze, a sam przebieg wydarzeń raczej bym powiedział, że idzie w kierunku bardziej powieści obyczajowej albo romantycznej aniżeli przygodowej. Aczkolwiek nie zabraknie tutaj momentów, gdzie coś się dzieje, ale jest tego o wiele, wiele mniej.

Muszę też nadmienić, że język w porównaniu do poprzedniej części jest tutaj już mniej przystępny, z takimi naleciałościami archaicznymi, ale nie sprawia to większych trudności. Choć nie dziwi mnie to, bo wydanie Porwanego za młodu w przekładzie Stefana Piekarskiego, które posiadam, wyszło w 2009 roku, z kolei Katriona w tłumaczeniu Jana Meysztowicza jest z 1956 roku.
Ogólnie rzecz biorąc przyjemna lektura, ale w moim skromnym przekonaniu nie dorównuje ona poprzedniczce.

Powiadają, że patrząc na nas z nieba, aniołowie nieraz płaczą, mnie zaś się wydaje, że częściej trzymają się za boki ze śmiechu

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
1187af4b-c18f-483a-a50b-b6202fc96b39

Zaloguj się aby komentować