570 + 1 = 571
Tytuł: Niemieckie okręty podwodne. Pełna historia.
Autor: Ulf Kaack
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Alma-Press
ISBN: 9788370208790
Liczba stron: 216
Ocena: 7/10
Przekrojowa praca nt. U-Bootów. Format A4, więc jest sporo do czytania. Historia od pierwszych prób po czasy współczesne. Książka nie obejmuje floty podwodnej DDR, gdyż takowa nie istniała. Mamy tutaj Cesarstwo Niemieckie, Republikę Weimarską, III Rzeszę i RFN. Sporo zdjęć, największy nacisk to oczywiście I i II wojna światowa. Fajne podsumowanie, pozwalające mi jako miłośnikowi I i II wojny światowej zobaczyć temat okrętów podwodnych w szerszym kontekście historycznym. Książka mógłaby być jednak nieco dłuższa, sporo rzeczy pominięto lub potraktowano ogólnikowo ze względu na format tego cyklu (wyszła już kolejna część o okrętach nawodnych).
#bookmeter #historia
Tytuł: Niemieckie okręty podwodne. Pełna historia.
Autor: Ulf Kaack
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Alma-Press
ISBN: 9788370208790
Liczba stron: 216
Ocena: 7/10
Przekrojowa praca nt. U-Bootów. Format A4, więc jest sporo do czytania. Historia od pierwszych prób po czasy współczesne. Książka nie obejmuje floty podwodnej DDR, gdyż takowa nie istniała. Mamy tutaj Cesarstwo Niemieckie, Republikę Weimarską, III Rzeszę i RFN. Sporo zdjęć, największy nacisk to oczywiście I i II wojna światowa. Fajne podsumowanie, pozwalające mi jako miłośnikowi I i II wojny światowej zobaczyć temat okrętów podwodnych w szerszym kontekście historycznym. Książka mógłaby być jednak nieco dłuższa, sporo rzeczy pominięto lub potraktowano ogólnikowo ze względu na format tego cyklu (wyszła już kolejna część o okrętach nawodnych).
#bookmeter #historia
"pełna historia" hehe
w sensie że wody bo potonęły...
edit: jeszcze ziomek @mokry się podzielił zainteresowaniami xD
pozdrawiam!:)
@Heheszki bardzo ciekawy ciąg skojarzeń ; ) również pozdrawiam ; )
@mokry jeśli interesują Cię takie tematy to jest szansa, że czytałeś 10 lat i 20 dni - wspomnienia Karla Donitza z czasów wojny. Czytałeś? Jeśli tak, to jak wrażenia?
@Budo właśnie jakoś głupio wyszło i czytałem bardzo dużo literatury morskiej, ale jeszcze nie dotarłem do Dönitza.
@mokry ja kupiłem ojcu na prezent jako marynarzowi i fanowi historii, ale odszedł zanim zdążył przeczytać. Teraz książka jest u mnie i czeka w kolejce na czytanie. Podobno dobra, ale troszeczkę skrzywiona propagandowo.
Zaloguj się aby komentować