@GrindFaterAnona Młodzieżowa czy akademicka, nie ma za bardzo znaczenia. Faktem jest, że 50-letni, ponad dwumetrowy facet grał z "młodymi kobietami". Realia są takie, że 50-letni ludzie nie grają w ligach akademickich, męskich czy kobiecych, ale tu się okazuje, że stary facet może odnosić sukcesy w koszykówce, o ile gra z młodymi dziewczynami. Problem jest taki, że miejsca w składzie są ograniczone i jakaś dziewczyna, która całe życie trenowała sport, straciła miejsce w drużynie, bo nie była w stanie rywalizować z ponad dwumetrowym i stukilogramowym facetem. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać.