4 lata temu zabity został prezydent Gdańska - Paweł Adamowicz. Jak do tego doszło?
Jakiś randomowy chłopek wbił na scenę z nożem i zadźgał prezydenta jednego z największych miast w Polsce. Ot tak sobie. Po prostu wszedł sobie i sprzedał włodarzowi Gdańska kilka razy kosę pod żebra. I gdyby chciał, to zadźgałby jeszcze spokojnie kilka osób.
Gdzie była ochrona? W sumie to nie było, bo byli to albo jacyś wolontariusze z kamizelkami odblaskowymi, albo jakieś dziadki, co by sobie nie poradziły z dobrze zbudowanym 16 latkiem xD
Po całej akcji guru inicjatywy wiadomo jakiej, chciał kontynuować performance, a potem obarczył winą cały kraj. Winna Polska i Polacy ("to jest momentami dziki kraj"). Może nie byłby dziki, gdyby osoby jego pokroju dbały o bezpieczeństwo na swoich eventach, ale co ja tam wiem.
Sprawa do dziś nierozstrzygnięta. Zabójca dalej nieskazany. Co raz bardziej przekonuję się do teorii, że typa po prostu sprzątnęli jego byli przyjaciele i potem próbowali wykorzystać medialnie jako męczennika.
#gdansk #gownowpis #afera
Renard16

@Lopez_ prędzej ludzie związani z transportem morskim bym obstawiał

PanGargamel

@Lopez_ "przekonuję się do teorii, że typa po prostu sprzątnęli jego byli przyjaciele i potem próbowali wykorzystać medialnie jako męczennika." mniej tvp, polecam

Lopez_

@PanGargamel A co ma TVP do tego? Nie szufladkuj mnie według tych zjebanych kryteriów. Nie jestem klaunem, który walczy o te dwie śmieszne partyjki i ich interesy. Piszę co uważam.

Naczelnyhejterkacapow

@Lopez_ no ale co tu mogło się stac inaczej? A bo to na prawdę nigdzie na świecie nie ma takich sytuacji że psychopata kogoś zabija?


Podobno było gdzieś video na którym widać Adamowicza po dzgnieciu gdzie odmawia pomocy bo niby czuł się dobrze, ktoś ma?

Zaloguj się aby komentować