4:30, z kuchni dochodzi głośne pik-pik-pik. "Nie, to pewnie u sąsiadów, wracam do spania." Zapikało trzeci raz w ciągu dwóch minut. "Chyba sobie, k*, żartujecie." Jako że mam metr pięćdziesiąt w kapeluszu, to w końcu musiałam obudzić niebieskiego, bo czujnik dymu doszedł do wniosku, że trzeba mu wymienić baterię. Już. Teraz. Natychmiast. O 4:30.

#zalesie #zlosliwoscrzeczymartwych
moll

@memorystor z drugiej strony dobrze że było kogo obudzić

ZygoteNeverborn

w końcu musiałam obudzić niebieskiego,

@memorystor Od tego jest!

Opornik

@memorystorśmichy chichy ale nie ma co się wygłupiać, ważna rzecz, tak samo jak czujnik czadu.

Gepard_z_Libii

@Opornik Dokładnie, żywioł ma w dupie, która jest godzina

Zaloguj się aby komentować