365 dni: Ten dzień – recenzja filmu

365 dni: Ten dzień – recenzja filmu

naekranie.pl
Massimo i Laura wracają. Para staje na ślubnym kobiercu, a po dramatycznym finale z pierwszej części nie ma śladu. Oceniamy ekranizację książki autorstwa Blanki Lipińskiej. niespodziewanie okazało się globalnym sukcesem platformy Netflix. Miliony widzów na całym świecie włączyły w domowym zaciszu ekranizację książki Blanki Lipińskiej. Produkcja została za to osiągnięcie nawet uhonorowana – w pełni zasłużenie! – Złotą Maliną. I teraz zmierza po kolejną. Autorzy scenariusza – , i Mojca...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować