Dziś pierwsze latanko bez ziomeczka i już więcej dłuższych spacerków z nim nie będzie. Ziomeczek zaczął lekko utykać na tylnią łapkę. Dostał leki, będzie miał robione jeszcze badania i weterynarz stwierdził, że takie dystanse to dla niego za dużo. Owczarki mają tendencję do chorób stawów i to może go za bardzo obciążać. Także trochę będzie go trzeba podreperować i będę z nim chodził 500-1000m od domu nad Wisłę, żeby polatał sobie 15-20min i tyle. No szkoda, ale co zrobić.
Tyle fajnie, że pomógł mi w tym początkowym najgorszym etapie się rozruszać, że nie było mi głupio samemu latać.
#ksiezycowyspacer
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/ksiezycowyspacer/
@splash545 ile ten pies ma lat?
@Lubiepatrzec niecałe 6
@splash545 przykro się czyta, że pies w sile wieku musi robić spacerki dookoła domu. No trudno, zdrówka.
@Lubiepatrzec niestety tak to już z tą rasą często bywa. Jeszcze z nim nie jest tak najgorzej, w dalszym ciągu jest sprawny i może latać, choć trzeba intensywność trochę zredukować. Mój kolega miał owczarka, któremu od 4-5 roku życia tak się stawy posypały, że w wieku 8 lat prawie nie chodził. Znam też panią, która ma owczarka po 3 operacjach biodra, które przeszedł w wieku 2 lat i chodzi bo chodzi ale o bieganiu może zapomnieć, a operacje kosztowały w sumie 12k. Ja ze swoim byłem u ortopedy na prześwietleniu takim prewencyjnym jak miał 1,5 roku i stawy wyglądały dobrze, więc mogę myśleć, że nic wielkiego teraz mu się nie zadziałało. Zobaczę jeszcze co powie ortopeda jak teraz mu zrobimy prześwietlenie jak z tym jego bieganiem czy faktycznie trzeba odpuścić. Ja wolę się nastawić, że już lipa i najwyżej się pozytywnie zaskoczę jak będzie inaczej.
@splash545 Jeśli masz opcję dojazdu w okolice Warszawy to mam ortopedę, podobno magika. W takich sprawach zawsze warto zrobić konsultację krzyżową i wysłuchać kilku opinii.
@Lubiepatrzec ja jeżdżę do sprawdzonego ortopedy w Toruniu. Zobaczymy co powie. Już raz mi uratował psa przed niepotrzebna operacją, bo piesek lekko kulał i miejscowy wet chciał mi go brać pod nóż. A okazało się, że miał młodzieńcze zapalenie stawów i tak naprawdę samo przeszło po 3 tygodniach i przez prawie 5 lat pies latał bez żadnych problemów. A tak nie dosyć że bym zapłacił to jeszcze by krzywdę psu zrobił. No i mam do niego dosyć zaufanie. Wiadomo jak by w grę miała wchodzić operacja albo by się psiakowi nie polepszało to szukałabym też innej opinii.
Do Warszawy mam trochę daleko
Życzę zdrówka dla pieska i proszę pogłaskać ode mnie
@michalnaszlaku dzięki, jasne pogłaszcze go
Zaloguj się aby komentować