28 166,49 + 12,22 = 28 178,71

Dzisiaj tradycyjnie cosik dłuższego. Myślałem o 15 km, ale trochę leń mnie dopadł i wygrało polegiwanko z żoną 😌 W końcu się zebrałem o 7:21 i było zdecydowanie za późno na piętnastkę, więc nastawiłem się na powolną dyszkę.

No i znowu wyszło, że nie umiem się kontrolować - bo jakoś tak mnie poniosło, że skończyło się na tuzinie kilometrów ze zdecydowanie wyższym tempem niż to planowałem. Powinienem się trzymać okolic 5:40, żeby sobie niczego nie popsuć - teraz zdecydowanie odczuwam to lekkie przegięcie. Za tydzień półmaraton i jeśli nie będę umiał się dobrze kontrolować, to umrę na mecie i wyjdzie że żona miała rację xD

Tym razem #garmin już zachował się lepiej i nie zrzucił mnie z klifu, wykresy w komentarzu 🙂 Zobaczymy jak długo będzie działał należycie 😉

Miłej niedzieli! ❤️

#sztafeta #bieganie
df95071a-549a-46bd-855b-366ca374b9b3

Zaloguj się aby komentować