26 534,51 + 1,07 + 10,03 = 26 544,61
Udało się! Przeżyłem dychę w uczciwym tempie! 🤩
Bieg Proszowicki to naprawdę fajna impreza, kameralna ale profesjonalnie przygotowana 😎
Pogoda dopisała - albo nie dopisała, zależy co kto lubi 😉Upał był konkretny, dobrze że miałem czapeczkę bo by mnie totalnie pot zalał jeszcze przed startem xD
Ruszyliśmy z kopyta - i od razu był test mojego kolana, czyli mocno z górki. Potem się wyrównało i było grzecznie, trochę w górę trochę w dół - ale bez szaleństw. Ale na szóstym kilometrze był ostry spadek, zaś na siódmym soczysty podbieg - taki, że w każdym biegu górskim towarzystwo już by maszerowało 😅Ale nie dałem się, pozbierałem siły i nie przeszedłem nawet do truchtu - jakież zaskoczenie, gdy na szczycie górki wybił siódmy kilometr ze średnią 5:24 😁
Potem już był luzik - z górki, trochę pod górkę ale już generalnie myślami byłem na mecie. I po chwili do niej dotarłem, kończąc poniżej 53 minut ze średnią 5:17 😎
Było fajnie, było warto. Jedyne zaskoczenie to była odległość Proszowic od Krakowa - myślałem że to tuż-tuż, a to dobre dwadzieścia kilka minut jazdy. Dobrze, że kolega podrzucił autem, wcześniej myślałem czy nie skoczyć rowerem xD
Podsumowując: jest dobrze, a impreza jest mega! Każdemu polecam, a ja zapisuję się na stałe.
Następny przystanek: trzy kopce za tydzień. Dałem dupy, bo zagapiłem się z zapisem online - ale są miejsca, po prostu zapłacę frycowe 😅 W każdym razie nie przewiduję kłopotów, to tylko 13 km a jak mi będzie źle to się przespaceruję 🤪No i oczywiście za trzy tygodnie Cracovia Półmaraton, którego nie odpuszczę nigdy!
Miłej reszty niedzieli (♥ ͜ʖ♥)
#sztafeta #bieganie
Udało się! Przeżyłem dychę w uczciwym tempie! 🤩
Bieg Proszowicki to naprawdę fajna impreza, kameralna ale profesjonalnie przygotowana 😎
Pogoda dopisała - albo nie dopisała, zależy co kto lubi 😉Upał był konkretny, dobrze że miałem czapeczkę bo by mnie totalnie pot zalał jeszcze przed startem xD
Ruszyliśmy z kopyta - i od razu był test mojego kolana, czyli mocno z górki. Potem się wyrównało i było grzecznie, trochę w górę trochę w dół - ale bez szaleństw. Ale na szóstym kilometrze był ostry spadek, zaś na siódmym soczysty podbieg - taki, że w każdym biegu górskim towarzystwo już by maszerowało 😅Ale nie dałem się, pozbierałem siły i nie przeszedłem nawet do truchtu - jakież zaskoczenie, gdy na szczycie górki wybił siódmy kilometr ze średnią 5:24 😁
Potem już był luzik - z górki, trochę pod górkę ale już generalnie myślami byłem na mecie. I po chwili do niej dotarłem, kończąc poniżej 53 minut ze średnią 5:17 😎
Było fajnie, było warto. Jedyne zaskoczenie to była odległość Proszowic od Krakowa - myślałem że to tuż-tuż, a to dobre dwadzieścia kilka minut jazdy. Dobrze, że kolega podrzucił autem, wcześniej myślałem czy nie skoczyć rowerem xD
Podsumowując: jest dobrze, a impreza jest mega! Każdemu polecam, a ja zapisuję się na stałe.
Następny przystanek: trzy kopce za tydzień. Dałem dupy, bo zagapiłem się z zapisem online - ale są miejsca, po prostu zapłacę frycowe 😅 W każdym razie nie przewiduję kłopotów, to tylko 13 km a jak mi będzie źle to się przespaceruję 🤪No i oczywiście za trzy tygodnie Cracovia Półmaraton, którego nie odpuszczę nigdy!
Miłej reszty niedzieli (♥ ͜ʖ♥)
#sztafeta #bieganie
wykresiki - bez wysokości, bo mój F5 totalne bzdury pokazuje
@enron spoko czasem twoja mordę na hejto zobaczyć
@enron Elegancko :)
Szybko wracasz do uczciwego zapierniczania
3K reklamują wszędzie, a ciągle miejsca są. Ten półmaraton kusi ale rozsądniej pierwszy zorganizowany start byłoby zrobić na 10 albo nawet na 5 km.... i tak się zastanawiam i kolejne imprezy w okolicy mi przepadają
Zaloguj się aby komentować