25 610,81 + 8,01 = 25 618,82
Młody dobrze zaadaptował zmianę czasu. Dzisiaj o 4:30 padło "Tato wstawaj" xD co w połączeniu z wcześniejszym wyjściem żony do pracy i starszych dzieci do szkoły oznaczało rezygnację z porannej przebieżki Trochę szkoda, bo ładny poranek się zapowiadał - ale nic to, siła wyższa.
Na szczęście mamy poniedziałek, a wtedy moja grupa zbiera się na trening techniczny nad Zalewem Nowohuckim. Normalnie zawsze tam biegłem, odbębniałem trening i wracałem - tym razem ani czasowo, ani zdrowotnie nie mogłem sobie na to pozwolić. Po raz pierwszy od daaaaawna podjechałem na trening autem
Na miejscu była nasza grupka, więc najpierw zaliczyliśmy spokojne okrążenie nad Zalewem, by następnie się przenieść na bieżnię. Tu już było konkretniej: nakazano 12x po 200/100 - fajny układ, bo cały czas coś się dzieje i te 100m lżejszego biegu daje sporo wytchnienia. Nie mogłem szaleć i robiłem odpowiednio w tempach 4:40/5:30 - i tak było to najszybsze co od dłuższego czasu robiłem, więc dało mi trochę popalić i nie narzekam
Trochę mnie zaskoczyło podsumowanie miesiąca - jakoś byłem przekonany że zaliczę jakieś 150 km, a tymczasem już jest 212 Nawet nie wiem kiedy to się nastukało... no ale niech będzie xD
Miłej nocy!
#sztafeta #bieganie
Młody dobrze zaadaptował zmianę czasu. Dzisiaj o 4:30 padło "Tato wstawaj" xD co w połączeniu z wcześniejszym wyjściem żony do pracy i starszych dzieci do szkoły oznaczało rezygnację z porannej przebieżki
Na szczęście mamy poniedziałek, a wtedy moja grupa zbiera się na trening techniczny nad Zalewem Nowohuckim. Normalnie zawsze tam biegłem, odbębniałem trening i wracałem - tym razem ani czasowo, ani zdrowotnie nie mogłem sobie na to pozwolić. Po raz pierwszy od daaaaawna podjechałem na trening autem
Na miejscu była nasza grupka, więc najpierw zaliczyliśmy spokojne okrążenie nad Zalewem, by następnie się przenieść na bieżnię. Tu już było konkretniej: nakazano 12x po 200/100 - fajny układ, bo cały czas coś się dzieje i te 100m lżejszego biegu daje sporo wytchnienia. Nie mogłem szaleć i robiłem odpowiednio w tempach 4:40/5:30 - i tak było to najszybsze co od dłuższego czasu robiłem, więc dało mi trochę popalić i nie narzekam
Trochę mnie zaskoczyło podsumowanie miesiąca - jakoś byłem przekonany że zaliczę jakieś 150 km, a tymczasem już jest 212
Miłej nocy!
#sztafeta #bieganie
@enron ty i ten twój uśmieszek na każdym zdjęciu.
do hehe usług 😏
O dziwo nawet widać zmiany tempa, fajnie się nałożyły z rytmem 😃
Zaloguj się aby komentować