Ogólne samopoczucie mega na plus, mimo, że te ścierwo służyło zarówno na nerwy jak i nudę, oraz "rozwiązywanie" problemów. Mam nadal dużo czasu, który spędzałem na picie. Ciężko jest wypełnić dziurę, szczególnie, że podczas picia również poświęcałem się swojemu hobby - grafice komputerowej.
Są gorsze momenty, nadal kusi, żeby strzelić sobie flaszke, ale nie tym razem. Te ścierwo za dużo mi narobiło problemów i za bardzo rozwaliło życie, żeby do tego wracać.
Jutro zamiast kaca w planach nauka rzeźbienia, oraz rower.
Pozdrawiam cieplutko.
#alkoholizm #abstynencja #zdrowie
Trzymaj się w postanowieniu. Mi minęło już 9 miesięcy. Kurek z alko zakręciłem po rekomendacji lekarza, który zapytał czy chce zdrowotnie skończyć jak mój staruszek (niech mu lekko będzie, tam gdzie jest - nie wiem gdzie ateiści trafiają po śmierci. W sumie nie powinni nigdzie).
-
Co dało mi te 9 miesięcy? Duży spadek wagi - spadło ok. 10kg i to bez ćwiczeń czy jakichś diet.
-
Wrócił mi smak na słodkie rzeczy - przez kilkanaście lat w sumie wmuszałem w siebie słodkie rzeczy; ostatni raz na komunii córki; teraz codziennie coś słodkiego wrzucam.
-
Lepsza atmosfera w domu; jest spokojniej i jakoś tak lepiej kiedy tata / facet po powrocie z delegacji nie siada w weekend z piwerkiem czy szklanką łychy na kanapie
-
Dużo lepszy sex. W łóżku jakość poszła do góry.
-
lepsza cera.
Co do oszczędności z abstynencji - nie widzę ich. Po prostu wydaję na coś innego.
Z minusów - musiałem część garderoby wymienić bo np. spodnie robocze zjechały mi z rozmiaru 56 na 52. Po części mogłem wrócić do starych szmat jeśli jeszcze jakoś wyglądały. Cżeść wrzuciłem w kontenery PCK/Caritasu bo nie mam w planach wracać do poprzedniej wagi. Aktualne 86kg przy 187cm jest dla mnie optymalne dla mojego samopoczucia.
Powodzenia i wytrwałości w postanowieniu!
Idziesz w dobrą stronę
@l100e Ja Ciebie też pozdrawiam. Dasz radę,srogi chłop jesteś. Nie daj se wmówić, źe masz jak cipa wyglądać żeby na jakiś limit wagowy się łapać.
@l100e gratulacje, tak trzymaj!
To jest do ogarnięcia, jesteś na dobrej drodze
Jeśli będą łapały Cię głody, może warto zainteresować się terapią uzależnień? Tutaj otrzymasz wsparcie, ale random z neta poklepie Cię tylko po ramieniu. Nie bój i nie wstydź się skorzystać z fachowej pomocy.
BTW, co to za apka?
@yerboholik I am sober
@l100e wstajesz rano siadasz na rower przejeżdżasz 100m i wtedy już wiesz, że warto było nie pić żeby od rana korzystać z życia a nie leżeć jak dętka w łóżku. polecam planować sobie kolejne dni, żeby nie było "a wypije bo i tak nie mam co robić jutro", a lepiej myslec "nie mogę chlac bo jutro z rana jadę na wycieczkę" - takie detale ale motywują
Zaloguj się aby komentować