209 + 1 = 210

Tytuł: Mężczyzna imieniem Ove
Autor: Fredrik Backman
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 9788367406710
Liczba stron: 352
Ocena: 7/10

Książka wyrasta na klasyk Hejto, bo z tego co widzę to stały bywalec na #bookmeter

Dzień Świra w wykonaniu szwedzkim. Opowieść o zgryźliwym staruszku, którego uśmiechnięty świat doprowadza do szału i ciągle krzyżuje plany zabicia się. Taka prosta słodko-gorzka opowieść, dość naiwna, ale przyjemna.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
92aa7134-1f9d-4939-9de8-4ab90805bfcb
Jaszczomp

Myślałem, że ten kot na niego sika, a to tylko ogon tak uniesiony

ErwinoRommelo

Czytalem i serio nie rozumiem sukcesu tej ksiazki. Postacie karykaturalne, bagatelizacja samobojstwa, wszystko takie jakby uproszczone. Jakby ktos napisal ksiazke na podstawie netflixowego scenariusza. Nie powiem ze zla nawet sie fajnie czytalo, ale to chyba nie bylo dla mnie.

smierdakow

@ErwinoRommelo cienka jest granica między przyjemną prostotą, a żenadą, tu nie jest przekroczona, więc da się to czytać, Netflix ją nagminnie przekracza


Z bagatelizacją samobójstwa się nie zgadzam, przekaz jednak jest taki, że zawsze warto żyć i zawsze sens tego życia czy szczęście się odnajdzie

ErwinoRommelo

@smierdakow chodzilo mi o to ze to nie starszy pan ktorego milosc zycia zmarla po wypadku / chorobie jest pierwsza ofiara depresji i magika. W wiekszosci przypadkow jest rodzina i jest sens zycia, patrz na Robina Wiliamsa np. No i statystycznie to mlodzi ludzie sa ofiarami. Ale racja bagatelizacja to nie bylo dobre okreslenie, bardziej brak realizmu. Tak samo zeby takiej osobie pomuc nie wystarczy zbieg okolicznosci i usmiechnieta sasiadka. A co do samych postaci to dla mnie 100% netflix, sasiad informatyk niezdara oczywiscie zona z mocnym charatkerem, otylt mlody typ od aplikacji, oczywiscie ojciec homo synka musi byc ultrakonserwa…

smierdakow

@ErwinoRommelo no masz rację, naiwność i brak realizmu to podstawa tej książki


Wątek z homo synkiem zaakceptowałem, bo w filmie geja zmieniono na transa, więc w książce była bardziej znośna wersja xd w filmie tam właśnie granica żenady była ostro przekroczona

Zaloguj się aby komentować