18 842,84 + 5,61 = 18 848,45

Po wczorajszych wybrykach byłem lekko obolały, do tego do domu wróciliśmy niewiele przed północą i trzeba było jeszcze masę rzeczy rozpakować... tak więc nie dość że zaspane, to jeszcze bardzo ostrożnie musiałem biec by jakoś przeżyć bieg po bułki

Wystartowałem jakoś o 5:50 i po kilkuset metrach potwierdziło się, że piątka to wręcz aż nadto jak na moje potrzeby xD Tempo tragiczne, ponad 6:00/km i nawet nie próbowałem przyspieszać.

Dobrze, że dzisiaj przychodzi fizjo. Opieprzy mnie pewnie, ale potem ładnie nareperuje

Miłego!
#sztafeta
6eb5481c-08e1-4745-84b0-99b29c255426

Zaloguj się aby komentować