15 676,74 + 8,40 = 15 685,14
Zaspane i skrócone - cóż poradzić, ostatnio dzień w dzień coś muszę porobić wieczorem na spokojnie i zarywam nocki
Tak więc późna pobudka i wybiegłem dopiero o 5:47 Wiadomo, czasu już było mało więc bez szans na dyszkę - ale chciałem cokolwiek poczłapać. No i kupić bułki
Wczoraj odrobiłem zadanie domowe - trochę rolowałem i rozciągałem nogę, dzięki czemu dzisiaj zamiast walczyć z kuśtykaniem, czułem już tylko lekki dyskomfort w lewym kolanie. Tempo od razu ruszyło w kierunku akceptowalnego - nadal słabe, ale już przynajmniej czułem że biegnę
A biegło się bardzo fajnie. Lekka mżawka po krótkiej chwili zamieniła się w rzęsistą ulewę, potem wszystko lekko zelżało - przy tym temperatura na przyjemnym poziomie 12°C Cudnie deszczyk chłodził, a jednocześnie bieg był na tyle krótki że nie zaczęło mi chlupać w butach Dawno w sumie nie biegałem w deszczu i była to całkiem przyjemna odmiana od codzienności.
Miłego środeczka!
#sztafeta
86e8526a-6e9b-482b-8391-46248821574d
enron

coś tam próbowałem machać nogami

4dc87c58-0800-455f-a994-bd58a0305d0f

Zaloguj się aby komentować