1286 + 1 = 1287
prywatny licznik: 42/52
Tytuł: Sodomion
Autor: Jacek Inglot
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Uroboros
Format: książka papierowa
Liczba stron: 333
Ocena: 4/10
Zbiorek opowiadań nieznanego mi wcześniej autora. Sądząc po opisie na okładce miało to być wyuzdane niewiadomoco, same świństwa, perwersje i zbereźności, ale cała para poszła w gwizdek. Opowiadania są bardzo nierówne, a przede wszystkim z rozmaitych bajek. Mamy tutaj 11 bardzo rozmaitych tekstów. Pięć pierwszych to SF, szóste to kryminał w klimacie noir, potem dwa opowiadanka grozy, wreszcie trzy teksty osadzone w czasach współczesnych. O ile te o tematyce SF jeszcze się jakoś broniły (powiedzmy że czytałem gorsze) to im dalej tym gorzej.
Spodobały mi się najbardziej dwa teksty. Zdecydowany numer jeden w tym zbiorku to według mnie "Kochaj swoją Celię". Jest to rzecz o tym jak mutacja wirusa HIV, niczym w seksmisji na odwrót, wykończyła geny damskie, wobec czego mężczyźni radzą sobie z pomocą seks-robotów. Awaria jednego z nich i konieczność wizyty mechanika stanowi pretekst do opowieści o tej rzeczywistości i narzekania na sytuację ogólną. Fajnie napisane, dopracowane, nie powiem dygnał podczas lektury. Drugie z opowiadań jakie zasługują na wzmiankę to "Inquistor", o współczesnej, nastoletniej czarownicy (nie, nie Sabrina #pdk), pokonanej przez jednego z nauczycieli za pomocą - uwaga - egzorcystycznego wirusa xD. Chyba miało być na poważnie ale wyszła trochę farsa. Na upartego można wyróżnić też wspomniany kryminał noir pod tytułem "Małą Nikita" za dobry klimat.
Najsłabszym ogniwem okazał się tytułowy "Sodomion", o enklawie zamieszkanej przez entuzjastów sado-maso, którzy ze swoich upodobań uczynili panujący ustrój czy wręcz religię. Niestety pomysł dobry, ale autor sam się pogubił w swojej wizji i wyszło to słabo. Postacie pojawiają się i znikają zupełnie przypadkowo, rozwiązania "deus ex machina" są zbyt częste. Nie za bardzo chyba ogarniał na czym polegają te fetysze, a jak już wymyślił "autosadomasochistów" to już mi witki opadły.
Ocena zawyżona o oczko za początkowe niezłe opowiadania, niestety cała reszta to gnioty.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter

