1062 + 1 = 1063


Tytuł: Wyspa buntowników

Autor: Pierdomenico Baccalario

Kategoria: literatura dziecięca

Wydawnictwo: Olesiejuk

Format: książka papierowa

ISBN: 9788327441812

Liczba stron: 256

Ocena: 2/10


Niesamowite. To jest po prostu niesamowite, że możliwym jest zaliczenie aż tak druzgocącego zjazdu jakości.

Jakim cudem można przejść od przygody dzieciaków, gdzie przemoc jest tłumiona lub unikana w komiczny wręcz sposób, a para z buziakiem czeka kilka książek, do zatykania głów na palach i duszenia na śmierć podwładnych (o czym wspomniałem w poprzednim wpisie) oraz lubieżnego wpatrywania się w nastolatkę, a później, w ramach fortelu mającego na celu przejęcie wrogiego okrętu, zawoalowanego insynuowania jego załogantowi zabawienie się z nią? Autor w ostatnich tomach doprawdy jedzie bez hamulców.

Jakim cudem można przejść od (przeważnie) przemyślanych intryg i zagadek oraz po prostu ciekawie poprowadzonych wydarzeń do tego nieokreślonego, wymyślanego na bieżąco i jakimś dziwacznym przypadkiem zupełnie przemilczanego we wcześniejszych aktach badziewia, które można jedynie podsumować okienkiem komiksu z Moonknightem "random bullshit, go!"?

Jakim cudem ciekawe postacie, znane faktycznie od początku przygody z serią, można zmasakrować w aż takim stopniu? Zostały one potraktowane w różny sposób, ale rezultat był podobny - wypięcie się na wszystko, co działo się wcześniej.

Jakim cudem można stworzyć głównego złego, który w swojej tandetności bije na głowę wszystkich oponentów z drugiego aktu? Pomysł na niego może w jakichś nieodkrytych głębinach faktycznie posiada iskierkę sensu, ale realizacja skręca mnie ponad wszelkie wyobrażenie.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #pierdomenicobaccalario #ulyssesmoore #olesiejuk #ksiazkicerbera

bbff886c-0255-46f0-803f-ec286a828fd4

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować